- Obecnie prawo węgierskie zezwala, by uchodźcy, którzy starają się o azyl polityczny, byli przetrzymywani w tym samym miejscu co nielegalni emigranci - powiedział we wtorek Gottfried Koefner - przedstawiciel tej organizacji w Europie Środkowej. -Polityka dotycząca uchodźców powinna zostać natychmiast zmodyfikowana, by odpowiadała normom międzynarodowym - oświadczył Koefner na konferencji prasowej w Budapeszcie, na której zaprezentował raport swej organizacji na temat Węgier.
W raporcie podkreślono, że szczególnie niepokojąca jest sytuacja uchodźców z Afganistanu, Somalii i Sudanu, którzy nierzadko doświadczają przemocy "słownej czy fizycznej". - Mimo wysiłków HCR skierowanych na zmianę prawa, uchodźcy są skazywani za nielegalne przekraczanie granicy i dzielą cele z przestępcami - wynika z oświadczenia.
Koefner wyraził ubolewanie, że konserwatywny rząd Viktora Orbana wkrótce po dojściu do władzy w roku 2010 przekształcił "obozy dla uchodźców", które były pod kontrolą Biura Imigracyjnego, w prowadzone przez policję "izby zatrzymań", w których użycie kajdanków jest na porządku dziennym. W roku 2011 na Węgrzech było zarejestrowanych 1693 uchodźców, głównie z Afganistanu, Kosowa, Serbii, Pakistanu, Somalii, Sudanu i Syrii. To o 20 proc. mniej niż w roku 2010 i o 55 proc. mniej niż w roku 2009.
eb, pap