Nobliści apelują: młodzi! Zmieniajcie świat na lepsze!
Na zakończenie szczytu nobliści wystosowali "Apel do młodych na całym w świecie" wzywając w nim do zapobiegania konfliktom i do pokojowego rozwiązywania istniejących sporów. Podkreślono potrzebę zaangażowania młodych w walkę z ubóstwem, nierównościami społecznymi, zbrojeniem krajów oraz podjęcia działań na rzecz ochrony środowiska.
Przebywający w Chicago duchowy przywódca Tybetańczyków Dalajlama XIV ocenił, że przyszłość stosunków pomiędzy Tybetem a Chinami spoczywa właśnie w rękach młodych ludzi tego regionu. Z kolei ostatni przywódca Związku Radzieckiego były prezydent Michaił Gorbaczow stwierdził, że ważne jest, by nobliści inspirowali i mobilizowali młodych ludzi. - My laureaci Nobla jesteśmy ludźmi, którzy nie stają się młodsi, ale jesteśmy ludźmi z doświadczeniem. Musimy wychodzić do młodych - podkreślił 81-letni Gorbaczow.
Wałęsa po spotkaniu podkreślił konieczność przystosowania do wyzwań, które stwarza postępująca globalizacja. - Żyjemy między dwiema epokami, jedna się kończy; z myślenia krajowego, państwowego, przechodzimy na globalizację i pod to nie mamy ani programów, ani struktur, więc ważne jest mobilizowanie sił i środków, żeby te programy powstały - tłumaczył.Sean Penn z humanitarnym Oscarem
Na zakończenie szczytu odbyła się ceremonia wręczenia specjalnej nagrody - Peace Summit Award, przyznawanej za działania na rzecz pokoju. Nobliści nagrodzili w tym roku amerykańskiego aktora, zdobywcę Oscara, Seana Penna za jego działania na rzecz ofiar trzęsienia ziemi na Haiti oraz walkę o prawa człowieka. Penn stoi na czele organizacji pomocowej J/P Haitaina Relief Organization, dzięki której 18 tys. ofiar trzęsienia ziemi zapewniono dach nad głową. - Myśl o tej nagrodzie jak o Oscarze za działalność humanitarną - zwrócił się do laureata Udo Janz, wysoki rangą komisarz ONZ ds uchodźców. Sean Penn w wyjątkowo emocjonalnym przemówieniu dziękując za wyróżnienie podkreślał dalszą konieczność niesienia pomocy krajowi zniszczonemu dwa lata przez potężne trzęsienie ziemi.
PAP, arb