Kilkadziesiąt krzesełek na trybunie Michela Platiniego. Obiekt marzeń polityków. Kto je zajmie? Lista nazwisk to pilnie strzeżona tajemnica. Za kulisami piłkarskiego turnieju swoje mecze będą rozgrywać europejscy przywódcy i politycy z drugiej ligi.
Na stadionie politycznemu VIP-owi wypada pojawić się wcześniej. Najlepiej przynajmniej pół godziny. To czas na powitania i obserwację.Kto z kim siedzi, o czym rozmawia? Mniej więcej kwadrans przed rozpoczęciem meczu na specjalnej trybunie honorowej pojawiają się też super-VIP-y, czyli najważniejsi rangą politycy. Na meczach Euro 2012 jeszcze ważniejszy niż prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk będzie gospodarz turnieju, szef UEFA Michel Platini. Wszyscy będą jego gośćmi. I zajmą takie miejsca, jakie im wskaże. – Michel Platini ma swoją specjalną dużą lożę i tam będzie gościć najwyższych przedstawicieli władz Polski, a także zagranicznych – opowiada Juliusz Głuski ze spółki Euro 2012 Polska. Szef UEFA wysłał już do wszystkich zaproszenia. Dla niektórych gości, takich jak premier czy prezydent, przewidziana jest także pula miejscówek do ich własnej dyspozycji. – To daje pewną elastyczność, bo oni mają możliwość zaproszenia jeszcze swoich gości. Mogą sami zdecydować, czy to będą rodziny, czy inni politycy – dodaje Głuski.
Więcej możesz przeczytać w 18/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.