Podobne wskazania uzyskano w badaniu w odpowiedziach na pytanie o obecny stan polskiej gospodarki. Według 66 proc. respondentów gospodarka jest w kryzysie - 21 proc. pytanych oceniło, że kryzys jest głęboki. Opinię, że gospodarka rozwija się, wyraziło 27 proc. uczestniczących w badaniu, tylko jeden proc. ocenił ten rozwój jako dynamiczny.
W porównaniu z poprzednim miesiącem o dwa punkty proc. zmniejszył się odsetek Polaków będących zdania, że nasza gospodarka znajduje się w kryzysie, ale o tyle samo zmniejszył się też odsetek badanych będących zdania, że polska gospodarka się rozwija. Z trzech do siedmiu proc. wzrosła zaś liczba niezdecydowanych.
Badanie wykazało także różnice w ocenie sytuacji w kraju i stanu gospodarki ze względu na sympatie polityczne. Wśród sympatyków PO 57 proc. uważa, że sprawy w Polsce idą w dobrym kierunku, zaś 63 proc. ocenia, że gospodarka znajduje się w stanie rozwoju. Z kolei według 88 proc. zwolenników PiS sytuacja w kraju jest zła, 87 proc. uważa, że gospodarka jest w kryzysie. Oceny negatywne nad pozytywnymi przeważają również wśród wyborców PSL i SLD. Optymistyczne oceny są też częstsze u lepiej wykształconych Polaków i mieszkańców dużych miast. Natomiast badani nie zanotowali znaczących różnic w wyrażanych ocenach między kobietami a mężczyznami.
Duża część ankietowanych (47 proc.) oceniła także, że w ciągu najbliższych trzech lat materialne warunki życia w kraju pogorszą się. Przeciwnego zdania było 16 proc. badanych, zaś 32 proc. uznało, że będzie "mniej więcej tak samo". W porównaniu z wynikami z marca liczba optymistów wzrosła o trzy punkty proc., zaś pesymistów spadła o pięć punktów proc.
Badanie przeprowadzono od 13 do 18 kwietnia na ogólnopolskiej, losowej, reprezentatywnej próbie 1000 mieszkańców Polski w wieku od 15 lat.
zew, PAP