Polska bramą
- Zarówno w Dubaju, jak i Rijadzie, jak i w ciągu ostatnich dwóch dni w czasie rozmów z premierem Wen Jiabao rzeczą oczywistą dla naszych rozmówców było to, że Polska zbudowała status państwa, które może reprezentować interesy całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej - oświadczył Tusk. Według niego Polska "stała się w ciągu ostatnich kilku lat zarówno dla Pekinu, jak i świata arabskiego, taką bramą otwartą w stronę Europy Środkowo-Wschodniej". - Wszyscy na świecie zabiegają o szczególne relacje gospodarcze z Chinami, a Polska jest w sytuacji szczególnie uprzywilejowanej - ocenił premier. Dodał, że wyrazem tych szczególnych relacji jest formalnie przyjęte partnerstwo polsko-chińskie.
- Budujemy strategię, która pozwoli nam wykorzystać tę dobrą w czasach kryzysu reputację Polski na rzecz ustanowienia centrum logistycznego i politycznego, na rzecz wymiany gospodarczej z krajami odległymi, ale kluczowymi dla gospodarki światowej. Do takich bez wątpienia trzeba zaliczyć zarówno Chiny, jak i państwa Zatoki - zaznaczył Tusk.
Tusk widzi Warszawę w centrum
Jak dodał, chciałby, aby Warszawa stała się "praktycznym centrum dla tej wymiany". Poinformował, że zwrócił się do wicepremiera Waldemara Pawlaka o przygotowanie koncepcji udziału Polski - m.in. finansowego i logistycznego - w takiej wymianie.
Według premiera, goście z Chin podkreślali podczas spotkania jego przełomowe znaczenie, "które pozwoli budować pewne specyficzne interesy i wymianę handlową tej części świata z Chinami". "To samo podkreślali nasi rozmówcy i politycy, przedsiębiorcy w Dubaju i w Rijadzie. Podkreślali unikatowy moment i unikatowe znaczenie Polski w tym regionie. W tym przede wszystkim polityczną stabilność, dobre efekty gospodarcze, bezpieczeństwo finansowe, centralne położenie, potencjał ludnościowy i gospodarczy, szczególną rolę Polski w tym regionie" - mówił Tusk.
Podkreślił, że ma nieodparte wrażenie, że w obu tych regionach Polska od kilku dni rozumiana jest dużo lepiej. - Spotkania miały rzeczywiście kluczowe znaczenie dla politycznej empatii pomiędzy tymi państwami a Polską - ocenił.
ja, PAP