Aleksander Kwaśniewski nie otrzymał pisemnego zaproszenia na kongres wyborczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, na którym przewodniczącym partii został wybrany Leszek Miller. Zdaniem nowego szefa SLD, w związku z nieobecnością w kraju byłego prezydenta, nie było sensu wysyłać zaproszenia.
- Nasz sekretariat kontaktował się z sekretariatem prezydenta, ale powiedziano, że prezydent będzie za granicą. Więc już nikt nie wysyłał zaproszenia pisemnego - mówił Leszek Miller w Salonie Politycznym Trójki.
Niektórzy publicyści przypuszczali, że brak zaproszenia dla Kwaśniewskiego mógł być odwetem za jego bliskie kontakty z Januszem Palikotem. Miller jednak zaprzeczył takim teoriom.
Leszek Miller stwierdził też, że rozśmieszyły go głosy mówiące o poszukiwaniach nowego przewodniczącego SLD. Wyjaśnił też, czym jego partia będzie się zajmowała podczas jego kadencji. Ma to być kilka obszarów, m.in. warunki pracy, służba zdrowia, edukacja i nowoczesna, socjalna gospodarka. - Nie ma takich pieniędzy, których państwo nie powinno wydać dla ratowania jednego człowieka - podkreślił nowy szef SLD
Niektórzy publicyści przypuszczali, że brak zaproszenia dla Kwaśniewskiego mógł być odwetem za jego bliskie kontakty z Januszem Palikotem. Miller jednak zaprzeczył takim teoriom.
Leszek Miller stwierdził też, że rozśmieszyły go głosy mówiące o poszukiwaniach nowego przewodniczącego SLD. Wyjaśnił też, czym jego partia będzie się zajmowała podczas jego kadencji. Ma to być kilka obszarów, m.in. warunki pracy, służba zdrowia, edukacja i nowoczesna, socjalna gospodarka. - Nie ma takich pieniędzy, których państwo nie powinno wydać dla ratowania jednego człowieka - podkreślił nowy szef SLD
mp, Trójka Polskie Radio