Czechy, Austria i Słowenia bojkotują Janukowycza

Czechy, Austria i Słowenia bojkotują Janukowycza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiktor Janukowycz (fot.EPA/SERGEY DOLZHENKO/PAP) 
Prezydent Czech Vaclav Klaus ze względu na sytuację związaną z Julią Tymoszenko odwołał swój udział w konferencji przywódców państw Europy Środkowej w Jałcie. Jego koledzy ze Słowenii i Austrii, Danilo Tuerk i Heinz Fischer, też nie pojadą na ukraiński Krym. Nie planuje natomiast odwołania swego udziału w majowym szczycie prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz. Gospodarzem spotkania będzie prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.
Rzecznik Vaclava Klausa Radim Ochvat powiedział agencji dpa, że powodem decyzji szefa czeskiego państwa są zastrzeżenia dotyczące uwięzienia Tymoszenko, byłej premier Ukrainy, a obecnie czołowej opozycjonistki. Stosunki między Pragą a Kijowem pogorszyły się w styczniu, kiedy władze czeskie przyznały azyl mężowi Julii Tymoszenko, Ołeksandrowi. Rok temu Czechy udzieliły gościny byłemu ukraińskiemu ministrowi gospodarki Bohdanowi Danyłyszynowi.

Rzeczniczka prezydenta Tuerka podała jako powód nieobecności słoweńskiego prezydenta w Jałcie "inne zobowiązania". Natomiast rzecznik prezydenta Fischera wyjaśnił, że prezydent Austrii odwołał już dwa tygodnie temu wizytę z powodów "czasowych i merytorycznych".

W ubiegłym tygodniu prezydent Niemiec Joachim Gauck zapowiedział - jako pierwszy europejski przywódca - że nie weźmie udziału w spotkaniu prezydentów na Krymie. Natomiast słowacki prezydent Ivan Gaszparovicz nie planuje "na razie" rezygnacji z wyjazdu. - Uważamy, że otwarty dialog, dopuszczający możliwość omawiania bez owijania w bawełnę zastrzeżeń, jest właściwym sposobem - wyjaśnił rzecznik Gaszparovicza, Marek Trubac.

51-letnia Tymoszenko, konkurentka Wiktora Janukowycza w wyborach prezydenckich w 2010 roku, odbywa karę siedmiu lat więzienia za  nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier odsiaduje swój wyrok w żeńskiej kolonii karnej w Charkowie. Tymoszenko ogłosiła, że prowadzi w więzieniu strajk głodowy. Oświadczyła też, że została pobita przez strażników, którzy w nocy z 20 na 21 kwietnia siłą wywieźli ją z więzienia do szpitala. 27 kwietnia ukraińskie media opublikowały zdjęcia byłej premier, na której ciele widać wyraźne sińce.

PAP, arb