Przewodnicząca izby niższej czeskiego parlamentu Miroslava Nemcova zbiera z kolei podpisy pod listem do przewodniczącego ukraińskiego parlamentu Wołodymyra Łytwyna, w którym żąda, aby deputowani Rady Najwyższej Ukrainy "wykorzystali swoje prawa, domagając się od prezydenta Wiktora Janukowycza respektowania praw człowieka na Ukrainie".
Ze względu na niedemokratyczne praktyki ukraińskich władz i niewłaściwe obchodzenie się z Tymoszenko swój udział w jałtańskim szczycie 11-12 maja odwołali już prezydenci Bułgarii, Chorwacji, Czech, Słowenii, Austrii, Estonii, Włoch i Niemiec. Udział w szczycie potwierdził natomiast prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz. Stanowisko nowego prezydenta Węgier Janosa Adera, który obejmie obowiązki dopiero 10 maja, nie jest jeszcze znane. Tymoszenko prowadzi w więzieniu strajk głodowy twierdząc, że została pobita przez strażników, którzy w nocy z 20 na 21 kwietnia siłą wywieźli ją z więzienia do szpitala. Opozycjonista została w ubiegłym roku skazana na siedem lat pozbawienia wolności za nadużycia związane z umową gazową z Rosją z 2009 roku.
PAP, arb