Platforma Obywatelska zamierza przyjąć sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za ubiegły rok. To oznacza, że skład Rady nie ulegnie zmianie. Jan Dworak i jego koledzy zawdzięczają utrzymanie posad... o. Tadeuszowi Rydzykowi - donosi "Rzeczpospolita".
Wyniki finansowe telewizji publicznej i radia nie skłaniają do optymizmu. Mimo to, PO prawdopodobnie przyjmie sprawozdanie KRRiT za 2011 rok. Już rok temu Platforma chciała odwołać członków Rady. Wtedy ocalił ją prezydent. Dziś jej zbawcą jest ojciec Tadeusz Rydzyk, z którym KRRiT prowadzi spór o przyznanie miejsca na cyfrowym multipleksie.
– Próba odwołania członków Rady byłaby odebrana jako przyznanie się do błędu, a Platformie zależy raczej na załagodzeniu konfliktu z o. Tadeuszem Rydzykiem – mówi „Rz" dr Robert Alberski, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.
– Czeka nas kosmiczna awantura w sprawie telewizji Trwam, bo debata nad sprawozdaniem Rady będzie kolejnym pretekstem, aby odgrzać ten temat – przyznaje Iwona Śledzińska-Katarasińska, przewodnicząca Sejmowej Komisji Kultury (PO).
– Próba odwołania członków Rady byłaby odebrana jako przyznanie się do błędu, a Platformie zależy raczej na załagodzeniu konfliktu z o. Tadeuszem Rydzykiem – mówi „Rz" dr Robert Alberski, politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.
– Czeka nas kosmiczna awantura w sprawie telewizji Trwam, bo debata nad sprawozdaniem Rady będzie kolejnym pretekstem, aby odgrzać ten temat – przyznaje Iwona Śledzińska-Katarasińska, przewodnicząca Sejmowej Komisji Kultury (PO).
ja, "Rzeczpospolita"