Na konferencji prasowej politycy PiS, komentując opinie Halickiego, ocenili, że to on swoją wypowiedzią "podkręca język nienawiści". - Tonący brzytwy się chwyta, PO traci władzę i reaguje agresją - ocenił Adam Hofman.
- Nie wiem tego oczywiście, bo nie jestem w głowie prezesa Kaczyńskiego, ale mam wrażenie, że ostatnio jego główną lekturą jest "Mein Kampf" - bo powołując się na Adolfa Hitlera, przyrównując do hitlerowców - i tak często używając tych skojarzeń - wydaje mi się, że ma blisko siebie tę złą lekturę - mówił Halicki, szef mazowieckiej PO, na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Halicki był też pytany, czy marszałek Sejmu Ewa Kopacz popełniła błąd, nie wpuszczając w piątek na sejmową galerię przedstawicieli Solidarności.
W odpowiedzi przyznał, że jest prawem także strony związkowej, aby "uczestniczyć w debatach, aby przysłuchiwać się temu, jak parlament pracuje, jak głosuje".
Nie zgodził się jednocześnie ze stwierdzeniem, że blokada Sejmu była reakcją właśnie na niewpuszczenie związkowców na galerię. - Chronologia jest zupełnie inna - zaznaczył.mp, pap