- Jest to program pomocowy przygotowany w sposób bardzo szczegółowy i nie możemy go renegocjować - oświadczył Schaeuble w rozgłośni Deutschlandfunk nazajutrz po fiasku prowadzonych w Atenach rozmów siedmiu partii politycznych na temat sformowania rządu, które oznacza, że konieczne będą nowe wybory parlamentarne w tym kraju, które odbędą się w czerwcu. - Grecja musi być przygotowana na przyjęcie pomocy, która została jej zaproponowana - przekonywał niemiecki minister finansów. - Ci, którzy wygrają wybory, będą musieli zdecydować, czy przyjmą te warunki, czy nie - dodał. Schaeuble podkreślił, że Europejczycy chcą, aby Grecja pozostała w strefie euro, lecz zależy to "od suwerennej decyzji Greków". Dodał, że "nie pomagają spekulacje, co Grecja zdecyduje".
Wcześniej niemiecki minister przekonywał, że strefa euro poradziłaby sobie z ewentualnym wystąpieniem Grecji z obszaru wspólnej waluty. - W minionych dwóch latach wiele się nauczyliśmy i stworzyliśmy mechanizmy ochronne. Zagrożenie przeniesieniem się kryzysu na inne kraje jest mniejsze, a strefa euro stała się bardziej odporna jako całość - ocenił w rozmowie z gazetą "Rheinische Post". - Błędne jest wyobrażenie, że nie bylibyśmy w stanie zareagować na coś nieprzewidzianego. Europa tak szybko się nie pogrąży - dodał Schaeuble.
Nowy prezydent Francji Francois Hollande i kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyli w Berlinie, że życzyliby sobie, aby pogrążona w kryzysie politycznym i gospodarczym Grecja mogła pozostać w strefie euro oraz wyrazili gotowość do rozważenia "dodatkowych możliwości" wsparcia rozwoju greckiej gospodarki.PAP, arb