Około 15 proc. ankietowanych pozytywnie ocenia własne warunki materialne i deklaruje, że dochody ich gospodarstw domowych starczają na wiele, bez konieczności specjalnego oszczędzania. Jedna czwarta badanych (24 proc.) określa, że żyje skromnie i na co dzień musi oszczędnie gospodarować pieniędzmi. Dalsze 3 proc. określa swój poziom życia jako biedę, bo nie starcza im nawet na podstawowe potrzeby.
Jest lepiej?
Według CBOS, obserwując zmiany w deklaracjach badanych w perspektywie ostatniej dekady, można stwierdzić, że subiektywna ocena własnych warunków materialnych Polaków się poprawia - rosną odsetki szacujących swą sytuację jako dobrą i średnią, zmniejsza się zaś odsetek tych, którzy wedle własnych deklaracji żyją skromnie lub wręcz w biedzie.
Z informacji CBOS wynika, że w trzech kolejnych badaniach z początku 2012 roku średnio 15 proc. Polaków określało warunki materialne swoje i swej rodziny jako złe; 46 proc. jako przeciętne, ani dobre, ani złe, zaś 39 proc. uznawało je za dobre. W ocenie CBOS, płeć nie różnicuje deklaracji dotyczących niezadowolenia z warunków materialnych, w których się żyje. Zarówno kobiety jak i mężczyźni równie często deklarują brak satysfakcji ze swych warunków materialnych (15 proc.). Minimalne różnice dotyczą średnich ocen ("ani dobrze, ani źle"), nieco częściej wybierają kobiety (48 proc.) niż mężczyźni (43 proc.). Natomiast mężczyznom najwyraźniej łatwo się przyznać, że żyje im się dobrze (mężczyźni - 41 proc., kobiety - 37 proc.).
500 zł na osobę?
Nawet wśród osób deklarujących najniższe dochody, nieprzekraczające 500 zł na osobę - jak zauważa CBOS - 16 proc. badanych ocenia warunki materialne swojej rodziny jako dobre, a 35 proc. jako złe. W kolejnych grupach dochodowych odsetek zadowolonych rośnie i już wśród uzyskujących dochody od 501 do 750 zł liczba usatysfakcjonowanych ze swego poziomu życia jest wyższa (28 proc.) niż liczba niezadowolonych (24 proc.). Największy przyrost pozytywnych ocen obserwujemy między grupą deklarujących dochody od 1001 do 1500 zł na osobę w rodzinie, a grupę deklarujących powyżej 1500 zł (wzrost o 30 punktów proc.). Jednocześnie w grupie najlepiej sytuowanych 4 proc. uważa własny poziom życia za niezadawalający. Wśród respondentów oceniających swoją sytuację materialną jako złą prawie dwie piąte przewiduje, że ich sytuacja w ciągu roku jeszcze się pogorszy (39 proc.), podobny odsetek uznaje, że będzie taka sama jak obecnie (40 proc.), tylko nieliczni liczą na to, że coś w ich życiu się poprawi (8 proc.).
"Będzie lepiej"
Z kolei wśród uznających swoją sytuację za dobrą prawie jedna czwarta (23 proc.) sądzi, że w ciągu roku stanie się ona jeszcze lepsza, niespełna trzy piąte (58 proc.) uznaje, że się nie zmieni, a tylko 14 proc. bierze pod uwagę, że może się pogorszyć. Patrząc na mapę Polski, najwięcej deklaracji niezadowolenia z własnej sytuacji materialnej znajdujemy w województwach - na wschodzie w podlaskim (29 proc.) i na zachodzie w lubuskim (25 proc.). Także w dwóch województwach sąsiadujących z nimi - w lubelskim i zachodniopomorskim - ponadprzeciętna liczba respondentów deklaruje, że ich sytuacja materialna jest zła po 18 proc.
Relatywnie największe odsetki zadowolonych ze swego poziomu życia notujemy w województwach: śląskim (49 proc.), wielkopolskim (47 proc.), opolskim (46 proc.) i małopolskim (44 proc.). Sondaż CBOS został przeprowadzony na reprezentatywnych próbach losowych dorosłych mieszkańców Polski w dniach: 5-11 stycznia (1058 osób); 3-9 lutego (999 osób) i 8-14 marca (1015 osób).
eb, pap