1983

T o był także pierwszy pełny rok działalności „Wprost". Po debiucie pod koniec 1982 r. nowy tygodnik wydawany w Poznaniu zaczął rozpościerać skrzydła na medialnym rynku. Cena – 15 zł. Okładki – najpierw rysowane, graficzne, odważne, takie niby-nowoczesne, potem – zdjęciowe, przyciągające uwagę, często nieoczywiste, a niech tam, nawet z zacięciem artystycznym. W każdym numerze obszerny fotoreportaż. W 1983 r. ukazało się 56 numerów, w których sprawy społeczne, tzw. bliskie ludziom, ich problemom, często przyćmiewały wielką politykę.

NIEBEZPIECZNA GRA

– Od listopada 1982 r. duża część społeczeństwa wymęczona stanem wojennych, represjami, internowaniami, pustymi półkami czekała na wizytę Jana Pawła II. Władza ogłosiła, że papież przyjedzie do Polski w czerwcu następnego roku – mówi dr Paweł Skibiński, historyk, dyrektor powstającego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Pielgrzymka była przygotowywana od lata 1981 r., od czasów „Solidarności", i planowana na wiosnę 1982 r. Z powodu wprowadzenia 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego została odwołana. – Przełożona. I to na osobistą prośbę mojego męża, gen. Czesława Kiszczaka – tłumaczy Maria Kiszczak, która nieoficjalnie pełni rolę rzecznika emerytowanego generała. Kiedy pytam, czy mogę rozmawiać z gen. Kiszczakiem, słyszę tylko: – Mąż bardzo źle się czuje. Już nie udziela się publicznie, nie daje wywiadów.

Po czym reklamuje: – Proszę przeczytać moją książkę „Niebezpieczna gra". Tam jest wszystko opisane. Mąż zgadza się z każdym słowem, które jest tam napisane. Pytam, u kogo Kiszczak osobiście interweniował w sprawie przełożenia terminu pielgrzymki. – Minister Kiszczak odwiedzał w Krakowie kard. Macharskiego, który gościł go z wyjątkową kurtuazją w apartamentach… – mówi, a może czyta z kartki generałowa.