Jerzy Buzek, przewodniczący Parlamentu Europejskiego w latach 2009-2012, honorowy przewodniczący Rady Patronackiej EKG, zauważa, że jeśli oczekujemy wyjścia UE z kryzysu gospodarczego, to nie wystarczą oszczędności i równowaga finansowa. Początkiem wzrostu musi być nowy wieloletni budżet Unii. Pieniądze z niego trzeba przeznaczyć na inwestycje infrastrukturalne, programy kształcenia, na naukę i badania. – Bez tego nie zbudujemy jednolitego rynku energii, nie poprawimy innowacyjności, która jest źródłem konkurencyjności – podkreślił Buzek.
Dogonić liderów
Pod względem innowacyjności, badań i rozwoju Polska jest w gorszej kondycji niż wiele krajów europejskich. Europa ma z kolei wiele do nadrobienia w stosunku do USA czy Japonii. – Gonią nas Chińczycy. W ten wyścig trzeba włączyć przemysł, firmy i przedsiębiorców. Tchnąć w Europę ducha przedsiębiorczości i uwolnić inicjatywę – mówi Jerzy Buzek.
Waldemar Pawlak wskazywał warunki konieczne do realizacji europejskiej strategii wzrostu, m.in. rozsądne regulacje prawne. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa, zapewniała, że wsiedliśmy do ekspresu nabierającego coraz większej prędkości. – Mamy szanse zwiększania innowacyjności – zapewniała.
Janusz Lewandowski, komisarz UE, namawiał do optymizmu przy inwestowaniu. Jednocześnie przestrzegał przed populizmem. – Budżet UE z natury jest inwestycyjny. Ale nie można szukać bodźców rozwojowych przez zwiększanie zadłużenia Europy – podkreślał.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.