- Donald Tusk usiłuje wchodzić w buty (Edwarda) Gierka, ale to nie ten czas i nie ten ustrój - przekonywał eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki proszony o komentarz w sprawie wizyt składanych w ostatnich dniach przez Tuska w miastach-gospodarzach Euro 2012. - Gdyby nie obiecywał cudów na kiju, nie musiałby tych sztuczek i teatrzyku robić - dodał z przekąsem polityk PiS.
- Premier jest zakładnikiem własnej propagandy - podkreślił Czarnecki, zdaniem którego Tusk "ginie przez swoją propagandę". - Gdyby realnie zajmował się rządzeniem, a nie grą w tenisa czy w piłkę, to dziś nie miałby tych kłopotów z autostradami - podkreślił europoseł.
Z kolei Grzegorz Napieralski z SLD powiedział, że jest dumny z premiera, ponieważ Tusk... "docenił Gierka i przyznał, że wiele się wtedy budowało: szkoły, przedszkola i żłobki". Były szef SLD dodał jednak natychmiast, że "gdyby premier był szczery i uczciwy, to pojechałby w kraj i pokazał te miejsca, które trzeba naprawić, gdzie jest źle". - My byśmy pojechali tam, gdzie trzeba coś poprawić i naprawić, a nie robili teatr czy show - przekonywał.
Z kolei Grzegorz Napieralski z SLD powiedział, że jest dumny z premiera, ponieważ Tusk... "docenił Gierka i przyznał, że wiele się wtedy budowało: szkoły, przedszkola i żłobki". Były szef SLD dodał jednak natychmiast, że "gdyby premier był szczery i uczciwy, to pojechałby w kraj i pokazał te miejsca, które trzeba naprawić, gdzie jest źle". - My byśmy pojechali tam, gdzie trzeba coś poprawić i naprawić, a nie robili teatr czy show - przekonywał.
TVN24, arb