Były prezydent Boris Tadić, który ubiegał się o reelekcję w wyborach prezydenckich w Serbii, przyznał, że przegrał w tym głosowaniu z przywódcą serbskich nacjonalistów Tomislavem Nikoliciem, i pogratulował mu "czystego zwycięstwa".
- Nie będę nowym premierem, a o rządzie porozmawiamy jutro. Apeluję o kontynuowanie drogi do UE - powiedział Tadić, cytowany przez belgradzkie radio B-92.
- Serbia nie zejdzie z europejskiej ścieżki - zapowiedział Nikolić, odnosząc się do starań Belgradu o akcesję do UE, które niedawno poparł.
- Kontynuujemy drogę europejską, nie należę już do żadnej partii, będę współpracował ze wszystkimi - zadeklarował.
Jak podała niezależna organizacja CeSID, po przeliczeniu głosów z 95 proc. lokali Nikolić ma 49,7 proc. głosów, a Tadić - 47 proc.mp, pap