- Kierunek uważam za sensowny, natomiast co do kwoty będziemy jeszcze dyskutować - tak premier Donald Tusk odpowiedział na pytanie o finansowy udział Polski w funduszu pomocy w stabilizacji Afganistanu po zakończeniu misji NATO, a więc po 2014 roku.
USA chciałyby, żeby Polska wpłacała do funduszu pomocy w stabilizacji Afganistanu 20 mln dolarów przez 10 lat. Według wstępnego planu NATO do funduszu stabilizacji Afganistanu w latach 2015-2020 powinno wpłynąć 4,2 miliarda dolarów. USA pokryłyby około połowy tej kwoty, a resztę miałyby wpłacić pozostałe kraje Sojuszu i sam Afganistan.
- W tej chwili pojawia się taka zbiorowa propozycja - nie pod adresem Polski tylko wszystkich uczestników misji w Afganistanie, aby zwiększyć pomoc finansową dla Afganistanu tak, aby mógł sobie poradzić sam, a więc bez udziału naszych żołnierzy - podkreślił szef polskiego rządu. Premier zapewnił jednocześnie, że Polska nie chce Afganistanu i narodu afgańskiego "porzucić w tych kłopotach", ale - jak dodał - będzie liczyć każdą złotówkę i kalkulować to tak, aby miało to sens. Szef rządu podkreślił przy tym, że Polska stara się być lojalnym sojusznikiem, a jednocześnie chce doprowadzić pobyt naszych żołnierzy w Afganistanie do końca.
PAP, arb