19 maja ulicami Krakowa po raz ósmy przeszli uczestnicy Marszu Równości z udziałem mniejszości seksualnych. Uczestnicy tego marszu spotkali się z uczestnikami marszu Narodowego Odrodzenia Polski. Policja zatrzymała siedem osób, w tym trzy nieletnie. Biedroń zwrócił uwagę również na inne incydenty - np. ataki na kluby gejowskie m.in. w Katowicach. - Rząd udaje, że zajęty jest walką z kryzysem, bezrobociem, a nienawiść coraz częściej wychodzi na ulice, frustracje społeczne są coraz większe - stwierdził.
W związku z tymi wydarzeniami Ruch Palikota zaapelował do polskiego parlamentu o pilną debatę na ten temat. Zapowiedział też, że jego klub jeszcze 24 maja złoży wniosek do sejmowych komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz komisji administracji i spraw wewnętrznych o wspólne posiedzenie w tej sprawie. Według Biedronia zdarzenia, o których mówił, to nie incydenty, tylko sytuacje "na stałe wpisujące się niestety w folklor naszego społeczeństwa - folklor dyskryminacji".
PAP, arb