W felietonie dla tygodnika "Wprost" Tusk przedstawił powody, dla których Polacy mogą być dumni ze swego kraju. Przypomniał, że gdy w czerwcu 1989 r. upadał PRL i komunizm, "od poziomu życia państw Europy Zachodniej zdawały się nas dzielić stulecia cywilizacyjnego rozwoju".
"Dziś wiemy, że ten dystans nadrabiamy zdecydowanie szybciej. Z rządowych analiz wynika, że średni poziom zamożności w UE osiągniemy w okolicach 2035-2040 r. Kraje takie jak Portugalia czy Grecja prześcigniemy sporo wcześniej. Już dziś wyprzedziliśmy Węgry, kraj, który w 1990 r. startował z dużo wyższej pozycji" - napisał premier.
Donald Tusk ocenił, że Polska szybciej niż przewidywano goni Zachód, bo zbudowała wolną gospodarkę. "To oczywiście przede wszystkim zasługa samych Polaków, ich odwagi i naszego ducha przedsiębiorczości" - podkreślił. Jak dodał, dziś to polskie firmy wykupują swoich konkurentów na świecie i stają liderami branż. W tym kontekście premier wymienił KGHM SA oraz Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie, która prześcignęła m.in. Wiedeń, "o Budapeszcie nie wspominając".
"Polska przeżywa swój najlepszy okres w historii – ocenił niedawno profesor Zbigniew Brzeziński. Jako szef rządu Rzeczypospolitej mogę się tylko zgodzić z tymi słowami, dodając jedynie, że do tego sukcesu przyczyniły się wszystkie poprzednie rządy po 1989 r." - napisał "Wprost" Donald Tusk.
Co się nie udało? Czy Polska w ostatnich latach rozwija się szybciej? Na co przyszedł czas? Dlaczego Polska jest OK? Tekst premiera Donalda Tuska w najnowszym numerze tygodnika "Wprost". Zapraszamy do lektury!