- Metoda polityczna PO zalicza właśnie ostatnie podrygi. Solidarna Polska ma odpowiedź na "gospodarskie wizyty" Donalda Tuska - przekonywał na antenie TVN24 europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski.Nie zdradził jednak szczegółów akcji.
- Dzisiaj największym realnym problemem Polski jest gaz łupkowy. Jeżeli postawilibyśmy na łupki to za kilkadziesiąt lat bylibyśmy tak bogaci, że pewnie wymyślilibyśmy jakieś nowe technologie, które pozwoliłyby skuteczniej się przemieszczać – żartował.
Kurski opowiadał też o swojej ostatniej przygodzie jako juror w konkursie piękności w Przasnyszu. Zwyciężczyni wręczył dwuosobowe zaproszenie do Brukseli. Kurski pytany czy opowiadał żonie o swojej jurorskiej przygodzie stwierdził, że nie opowiada jej o wszystkich swoich parlamentarnych zaangażowaniach. - Zresztą nawet myślałem, że to będzie spotkanie z wyborcami, a nie konkurs piękności. Ale to chyba nic nielegalnego - mówił polityk.
ja, TVN24