Z kolei minister Hague obarczył odpowiedzialnością za śmierć syryjskiej ludności cywilnej wyłącznie reżim Asada. Zaapelował też do władz Rosji o zwiększenie presji na Syrię; Moskwa pozostaje jednym z najważniejszych sojuszników Damaszku. Ławrow i Hague wspólnie poparli plan pokojowy Kofiego Annana dla Syrii, choć jak zauważył rosyjski minister, "nie zawsze zgadzamy się co tego, jak jego cele powinny być realizowane". Mimo to zapowiedział głębszą i "pełną zaufania" współpracę.
Ławrow skrytykował państwa, które - jak wskazał - upierają się, że jakiekolwiek rozwiązanie w sprawie Syrii musi objąć odsunięcie prezydenta Asada od władzy. Według Hague'a plan Annana to "obecnie jedyna nadzieja" na rozwiązanie syryjskiego konfliktu, a Rosja odgrywa w tym planie ważną rolę. Obaj ministrowie zgodzili się, że w sprawie zakończenia przemocy społeczność międzynarodowa musi naciskać zarówno na reżim Asada jak i na jego przeciwników.
W ramach sześciopunktowego planu pokojowego Annana, który ma pomóc zakończyć trwający od ponad roku konflikt w Syrii, 12 kwietnia zaczęło obowiązywać zawieszenie broni między siłami wiernymi Asadowi a zbrojnymi ugrupowaniami opozycji. Według ONZ rozejm jest jednak regularnie naruszany przez obie strony. Plan pokojowy Annana przewiduje ponadto m.in. wycofanie wojsk i broni ciężkiej z miast oraz dialog między reżimem i jego przeciwnikami. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, z siedzibą w Londynie, w trwającej od marca 2011 roku rewolcie w Syrii zginęło już ponad 13 tys. osób, w większości cywilów.
ja, PAP