- Nasi bracia chrześcijanie są naszym parterami i mają pełne prawa, tak jak muzułmanie - oświadczył Mursi, który w drugiej turze wyborów zmierzy się z ostatnim premierem obalonego w ubiegłym roku reżimu Hosniego Mubaraka, Ahmedem Szafikiem. Głosowanie odbędzie się w dniach 16 i 17 czerwca. Mursi zapewnił, że jeśli wygra wybory, wśród jego doradców będzie mógł się znaleźć Kopt. - O ile będzie to możliwe, będzie on mógł nawet zostać wiceprezydentem - dodał.
Mursi zapewnił też, że zachowa prawo kobiet do "pracy we wszystkich dziedzinach i do tego, by mogły wybierać sposób ubioru". Dodał, że nie wprowadzi nakazu noszenia hidżabu, czyli muzułmańskiej chusty. Kandydat Partii Wolności i Sprawiedliwości obiecał również, że w przypadku jego zwycięstwa Bractwo, które już jest największą siłą w egipskim parlamencie, nie będzie dążyło do "zawładnięcia" krajem. Zaznaczył też, że nowa konstytucja "zadowoli wszystkich" Egipcjan.60-letni Mursi został niemal w ostatnim momencie wysunięty przez Partię Wolności i Sprawiedliwości jako jej kandydat. Mursi jest profesorem inżynierii, studiował m.in. w Kalifornii. Za czasów Mubaraka był kilkukrotnie deputowanym. W pierwszej turze uzyskał poparcie 24,3 proc. (5,76 mln) głosujących. Na Szafika głosy oddało 5,5 mln Egipcjan - czyli 23,3 proc.
PAP, arb