Tadeusz Mazowiecki powiedział po spotkaniu, że najmniej rozmawiano o sporcie. - Ale nie dlatego, żebyśmy nie chcieli. Trochę rozmawialiśmy o sytuacji w Europie, kryzysie itd. - powiedział. Zaznaczył, że podczas spotkania rozmawiano także o nieobecnych. - Ale bez utyskiwania - dodał.
Mazowiecki ocenił, że tego typu rozmowy mają sens i od czasu do czasu należy je powtarzać. Jerzy Buzek ocenił, że ważne jest, iż "na spotkaniu byli przedstawiciele opozycji i koalicji". - Rozmowa była bardzo solidna i bardzo poważna. Jednocześnie nie było napięć między nami, chociaż nie zgadzaliśmy się w wielu sprawach - mówił Buzek. Dodał, że spotkanie może być przykładem rozmowy, która "przynosi pewne owoce".
Na dobrą atmosferę spotkania zwrócił uwagę również Leszek Miller. - Sądzę, że to był przejaw kultury politycznej, która powinna w Polsce mieć miejsce - ocenił szef SLD.
Miller powiedział dziennikarzom po spotkaniu, że otrzymał bilet na inauguracyjny mecz Euro 2012 Polska - Grecja. - Bardzo się cieszę i będą kibicował polskiej drużynie - podkreślił.
Również Buzek zamierza oglądać mecze. - Raczej się wybieram. Bo to jest ważne wydarzenie dla Polski i Ukrainy, a także dla Unii. Dlatego trzeba tam być - powiedział były premier. Podkreślił, że premier Tusk podczas rozmów zaprosił byłych szefów rządów na mecze Euro2012.ja, PAP