- Należy uczynić wszystko, by znaleźć polityczne rozwiązanie, które zapewni ludziom bezpieczeństwo- podkreśliła kanclerz po spotkaniu z premierem Nowej Zelandii Johnem Keyem. Także szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do przyjęcia rezolucji, nakładającej sankcje na reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada. - Nasze dotychczasowe staranie nie wystarczają - powiedział Westerwelle podczas wizyty w Libanie.
- Konieczne jest podjęcie ostrzejszych politycznych i dyplomatycznych kroków - dodał, apelując do Rosji, by nie wspierała reżimu Asada. Z kolei rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert ocenił, że trudno wyobrazić sobie polityczne zażegnanie konfliktu w Syrii rządzonej przez Asada. - Przywódca, który dopuszcza w swoim kraju do takich czynów, zaprzepaścił całą polityczną legitymację - powiedział Seibert, cytowany przez agencję dpa.
Syryjska opozycja poinformowała w czwartek o kolejnej masakrze ludności cywilnej w Syrii. W mieście Hama siły rządowe miały zgładzić - według różnych źródeł od 55 do 100 osób, w tym wiele kobiet i dzieci. Specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofi Annan przyznał w czwartek, że jego plan powstrzymania przemocy w tym kraju nie powiódł się, a Syrii grozi coraz bardziej wojna domowa.
Rosja i Chiny wciąż blokują w Radzie Bezpieczeństwa ONZ inicjatywy dotyczące nałożenia sankcji i potępienia reżimu Asada.
ja, PAP