Lewandowski jest obecnie czołową postacią reprezentacji Polski, z tym że nie Mariusz, ale Robert. - Figury zacząłem przygotowywać ponad dwa lata temu. Pamiętam Mariusza z gry w biało-czerwonych barwach i z Szachtara Donieck. Dlatego znalazł się w mojej kolekcji, ponieważ nie byłem w stanie przewidzieć zmian w składach. To dobry piłkarz i zasługuje na swoją figurkę - przekonywał Bilinczuk.
Natomiast Olkowicz, wyrzeźbiony przez artystę z parasolką, znalazł się w kolekcji jako przedstawiciel polskiej federacji. Wiceprezes PZPN występuje tu w towarzystwie prezydenta UEFA Michela Platiniego, wicepremiera Ukrainy Borysa Kołesnikowa i trenera Realu Madryt Jose Mourinho.
- Wysyłałem listy do poszczególnych federacji i rządów z prośbą o przesłanie zdjęć ludzi związanych z Euro 2012. Z PZPN swoją fotografię przysłał mi właśnie Olkowicz. Polacy to bardzo kulturalny naród, dlatego zdecydowałem się na motyw parasolki - przyznał Bilinczuk.
Głowę figury artysta przygotowuje przez cały dzień, a korpus tylko przez pół godziny. "Najtrudniejsze do wykonania są figurki sympatycznych ludzi. Muszę przyznać, że sporo problemów sprawiła mi twarz Andrija Szewczenki, która niestety mi się nie udała. Łatwiej rzeźbi się twarze o charakterystycznych rysach. Najbliższa jest mi figura Jose Mourinho" - dodał Bilinczuk, który z dumą prezentował też postać Petera Croucha, który uderza piłkę w powietrzu i Cristiano Ronaldo.
Lwowski rzeźbiarz, który z zawodu jest lekarzem - chirurgiem, wystawę 88 figur przedstawiających piłkarzy, trenerów i działaczy prezentuje przed Pałacem Potockich we Lwowie.
eb, pap