Wbrew oczekiwaniom, niesłychanie spokojny przebieg uroczystości kolejnej „miesięcznicy” katastrofy smoleńskiej udowodnił, że straszenie Polaków zadymą, która PiS miał zrobić nijak się miało do rzeczywistości - pisze na blogu europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.
Zdaniem eurodeputowanego, "niesłychanie spokojna miesięcznica" katastrofy smoleńskiej pokazała, że Jarosław Kaczyński dotrzymał słowa, że ze strony jego partii w czasie Euro 2012 będzie panował absolutny spokój.
Czarnecki dodał, że jego zdaniem "służby porządkowe PiS doskonale potrafiły zapanować nad kilkoma tysiącami ludzi, którzy przyszli na przemarsz między warszawską bazyliką archikatedralną Św. Jana a Pałacem Prezydenckim".
Czarnecki uczestniczył w obchodach miesięcznicy w Warszawie od rana aż po wieczorną mszę i przemarsz zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. "Zawsze była atmosfera powagi i poczucie godności. Naszych przeciwników pewnie nie zaskoczyło, że w trakcie wieczornego przejścia z katedry pod Pałac Namiestnikowski uczestnicy modlili się i śpiewali pieśni religijne, a nie skandowali polityczne hasła" - podsumowuje europoseł PiS.
sjk
Czarnecki dodał, że jego zdaniem "służby porządkowe PiS doskonale potrafiły zapanować nad kilkoma tysiącami ludzi, którzy przyszli na przemarsz między warszawską bazyliką archikatedralną Św. Jana a Pałacem Prezydenckim".
Czarnecki uczestniczył w obchodach miesięcznicy w Warszawie od rana aż po wieczorną mszę i przemarsz zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. "Zawsze była atmosfera powagi i poczucie godności. Naszych przeciwników pewnie nie zaskoczyło, że w trakcie wieczornego przejścia z katedry pod Pałac Namiestnikowski uczestnicy modlili się i śpiewali pieśni religijne, a nie skandowali polityczne hasła" - podsumowuje europoseł PiS.
sjk