MEN zmienia zdanie w sprawie lekcji historii - o "ojczystym Panteonie" będzie uczył się każdy

MEN zmienia zdanie w sprawie lekcji historii - o "ojczystym Panteonie" będzie uczył się każdy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krystyna Szumilas (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Wątek tematyczny "Ojczysty Panteon i ojczyste spory" stanie się obowiązkowy od nowego roku szkolnego w ramach przedmiotu "Historia i społeczeństwo" - poinformowała minister edukacji Krystyna Szumilas. Do tej pory wątek "Ojczysty Panteon" był wątkiem zalecanym przez MEN.
Szumilas zapowiedziała, że  projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie podstawy programowej nauczania zostanie jeszcze 12 czerwca skierowany do konsultacji zewnętrznych. Minister dodała, że chce podpisać nowelizację przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego 2012/2013.

Znowelizowane rozporządzenie miałoby wejść w życie z dniem 1 września 2013 r., gdy do drugich klas szkół ponadgimnazjalnych trafią pierwsi uczniowie uczący się zgodnie z nową podstawą programową nauczania. Nauczanie przedmiotu "Historia i społeczeństwo" zaczyna się właśnie w klasach drugich. 

Zmiana - tak, niepokój - nie

Wyjaśniając swoją decyzję minister edukacji zaznaczyła, że zmiana rozporządzenia jest zgodna z ustaleniami podjętymi podczas spotkania poświęconego poprawie jakości nauczania historii zorganizowanego w  kwietniu tego roku z inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego. Podczas tego spotkania zarówno prezydent jak i minister edukacji opowiedzieli się za tym, żeby wątek "Ojczysty Panteon" był obowiązkowo realizowany w szkołach. Minister zaznaczyła wówczas jednak, że odsuwa w  czasie zmianę zapisów w podstawie programowej nauczania. Zapowiedziała jednocześnie, że wątek ten ma być on obowiązkowo uwzględniony we  wszystkich podręcznikach do nauczania przedmiotu "Historia i  społeczeństwo". - Wprowadzenie tej zmiany w tamtym momencie mogłoby spowodować niepokój w szkołach, ze względu na to, że mogłoby nie być jasne czy  zmiana obowiązywała by od 1 września 2012, czy 2013 r. - tłumaczyła Szumilas. - Dziś jesteśmy w takim momencie, że projekty organizacyjne szkół są już przyjęte - dodała.

Co z tą historią?

Zgodnie ze starą podstawą programową, uczniowie mieli dwa - poza propedeutyką w szkole podstawowej - pełne cykle kształcenia historii od  najdawniejszych dziejów człowieka i starożytności do czasów współczesnych, raz w gimnazjum i drugi raz w szkołach ponadgimnazjalnych. MEN postanowiło to zmienić, rozciągając program gimnazjum na pierwszą klasę szkoły ponadgimnazjalnej. Obecni uczniowie klas trzecich gimnazjum skończą naukę historii na pierwszej wojnie światowej, a już jako uczniowie szkół ponadgimnazjalnych będą uczyć się historii po 1918 r. W drugiej i trzeciej klasie - zgodnie z realizowaną reformą -  uczniowie, którzy zdecydują się uczęszczać np. do klasy przyrodniczej, politechnicznej lub ekonomicznej będą mieli obowiązkowy przedmiot "Historia i społeczeństwo".

W zamierzeniu twórców podstawy zajęcia z "Historii i społeczeństwa" mają pomóc zrozumieć uczniom zainteresowanym naukami ścisłymi, jak ważna jest historyczna ciągłość i jak wiele doświadczeń współczesnych jest zakorzenionych w doświadczeniach poprzednich pokoleń. Na zajęciach nauczyciel historii będzie musiał realizować cztery spośród dziewięciu wątków, np. "Europa i świat", "Wojna i wojskowość", "Kobieta, mężczyzna, rodzina", "Ojczysty Panteon i ojczyste spory". Dany temat będzie mógł być omówiony we wszystkich epokach historycznych albo odwrotnie w ramach jednej epoki historycznej będzie można omówić wszystkie tematy. Wprowadzenie obowiązkowej realizacji wątku "Ojczysty Panteon" było jednym z postulatów zgłaszanych podczas debaty u prezydenta przez przeciwników reformy edukacji.

Reforma sposobu uczenia historii w szkołach ponadgimnazjalnych wywołała liczne protesty. Przeciwko zmianom dotyczącym lekcji historii odbyły się m.in. w Krakowie i Warszawie głodówki protestacyjne. Rozbito też miasteczko namiotowe przed gmachem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Przeciwnicy zmian widzą w nich "drastyczne ograniczenie edukacji historycznej".

PAP, arb