- Zaproponowany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego projekt zmian w prawie o zgromadzeniach będzie rozpatrzony na następnym posiedzeniu Sejmu - poinformowała marszałek Ewa Kopacz. Oświadczyła, że to prezydent prosił o przesunięcie tego terminu.
Po wtorkowym posiedzeniu Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów z porządku obrad wykreślono punkt dotyczący prezydenckiego projektu zmian w prawie o zgromadzeniach. Sejm zajmie się prezydenckim projektem na posiedzeniu zaplanowanym w dniach 26-28 czerwca. Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek potwierdziła, że Kancelaria Prezydenta zwróciła się o przesunięcie terminu rozpatrywania tego projektu - jak powiedziała - "ze względów organizacyjnych".
- Taka ustawa jest bezwzględnie konieczna. Myślę, że ustawa w kształcie zaproponowanym przez prezydenta będzie wystarczająca - oświadczyła Kopacz.
Zakaz zakrywania twarzy
Prezydencki projekt ma związek z zamieszkami, do których doszło w ubiegłym roku na ulicach Warszawy podczas obchodów Święta Niepodległości. Zgodnie z projektem, w zgromadzeniach nie będą mogły brać udziału zamaskowane osoby. Wyjątkiem od tej zasady mają być sytuacje, gdy organizator w zawiadomieniu do urzędu gminy zawiera informację o planowanym udziale zamaskowanych osób. Projekt daje także organom gminy możliwość zakazania organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu lub czasie, jeżeli doprowadzić to może do naruszenia porządku publicznego.
Kopacz: w Polsce żyją też dzieci i osoby starsze
- Każdy ma przede wszystkim prawo do bezpieczeństwa i normalnego życia, i jeśli projekt ustawy idzie w tym kierunku, to dobrze. W Polsce żyje 38 mln osób, w tym starsi i dzieci, i to przede wszystkim o nich musimy pamiętać nawet, gdy są przypadkowymi przechodniami, a inni próbują świętować w specyficzny, nieakceptowany przez nas sposób. Powinniśmy się czuć bezpiecznie wtedy, gdy świętujemy i gdy normalnie żyjemy. Każde prawo, które pozwala nam się czuć bezpiecznie, zawsze znajdzie grupę tych, którzy będą niezadowoleni - powiedziała Ewa Kopacz.
Projekt Komorowskiego łamie konstytucję?
Tymczasem organizacje pozarządowe skierowały do marszałek Sejmu list otwarty wyrażający zaniepokojenie prezydenckim projektem. "Naszym zdaniem nowelizacja prawa o zgromadzeniach, gdyby została przyjęta w aktualnym brzmieniu, doprowadziłaby do znaczącego pogorszenia konstytucyjnego standardu wolności organizowania pokojowych zgromadzeń" - oceniono w liście. Jego autorzy zwrócili też uwagę, że projekt wydłuża termin na zgłaszanie zawiadomienia o zgromadzeniu z 3 do 6 dni przed datą planowanego zgromadzenia i w żaden sposób nie odnosi się do problemu zgromadzeń spontanicznych.
"Uznajemy, że wolność organizowania pokojowych zgromadzeń ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania demokracji w Polsce. Dlatego tak ważne jest tworzenie przepisów, w tym także przepisów proceduralnych, które w pełni pozwalać będą na korzystanie z tej wolności. Prawo dotyczące tak ważnej dziedziny nie powinno być tworzone bez wystarczającego namysłu oraz debaty" - podkreślili autorzy listu. Pod listem podpisały się m.in.: Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Instytut Spraw Publicznych, Kampania Przeciw Homofobii i Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita.
zew, PAP
- Taka ustawa jest bezwzględnie konieczna. Myślę, że ustawa w kształcie zaproponowanym przez prezydenta będzie wystarczająca - oświadczyła Kopacz.
Zakaz zakrywania twarzy
Prezydencki projekt ma związek z zamieszkami, do których doszło w ubiegłym roku na ulicach Warszawy podczas obchodów Święta Niepodległości. Zgodnie z projektem, w zgromadzeniach nie będą mogły brać udziału zamaskowane osoby. Wyjątkiem od tej zasady mają być sytuacje, gdy organizator w zawiadomieniu do urzędu gminy zawiera informację o planowanym udziale zamaskowanych osób. Projekt daje także organom gminy możliwość zakazania organizacji dwóch lub więcej zgromadzeń w tym samym miejscu lub czasie, jeżeli doprowadzić to może do naruszenia porządku publicznego.
Kopacz: w Polsce żyją też dzieci i osoby starsze
- Każdy ma przede wszystkim prawo do bezpieczeństwa i normalnego życia, i jeśli projekt ustawy idzie w tym kierunku, to dobrze. W Polsce żyje 38 mln osób, w tym starsi i dzieci, i to przede wszystkim o nich musimy pamiętać nawet, gdy są przypadkowymi przechodniami, a inni próbują świętować w specyficzny, nieakceptowany przez nas sposób. Powinniśmy się czuć bezpiecznie wtedy, gdy świętujemy i gdy normalnie żyjemy. Każde prawo, które pozwala nam się czuć bezpiecznie, zawsze znajdzie grupę tych, którzy będą niezadowoleni - powiedziała Ewa Kopacz.
Projekt Komorowskiego łamie konstytucję?
Tymczasem organizacje pozarządowe skierowały do marszałek Sejmu list otwarty wyrażający zaniepokojenie prezydenckim projektem. "Naszym zdaniem nowelizacja prawa o zgromadzeniach, gdyby została przyjęta w aktualnym brzmieniu, doprowadziłaby do znaczącego pogorszenia konstytucyjnego standardu wolności organizowania pokojowych zgromadzeń" - oceniono w liście. Jego autorzy zwrócili też uwagę, że projekt wydłuża termin na zgłaszanie zawiadomienia o zgromadzeniu z 3 do 6 dni przed datą planowanego zgromadzenia i w żaden sposób nie odnosi się do problemu zgromadzeń spontanicznych.
"Uznajemy, że wolność organizowania pokojowych zgromadzeń ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania demokracji w Polsce. Dlatego tak ważne jest tworzenie przepisów, w tym także przepisów proceduralnych, które w pełni pozwalać będą na korzystanie z tej wolności. Prawo dotyczące tak ważnej dziedziny nie powinno być tworzone bez wystarczającego namysłu oraz debaty" - podkreślili autorzy listu. Pod listem podpisały się m.in.: Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Instytut Spraw Publicznych, Kampania Przeciw Homofobii i Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita.
zew, PAP