Słobodzianek został w maju kandydatem władz Warszawy na stanowisko Teatru Dramatycznego. Zgodę na objęcie przez niego tego stanowiska wyraził kilka dni temu minister kultury Bogdan Zdrojewski. Program Słobodzianka zakłada m.in. połączenie trzech warszawskich scen: Laboratorium Dramatu, Teatru Na Woli i Teatru Dramatycznego w instytucję znajdującą się pod jednym kierownictwem. Przyszły dyrektor zapowiada, że nie będzie redukował zatrudnienia w zespole artystycznym trzech scen. Jego teatr ma prezentować różne nurty dramaturgii współczesnej: od eksperymentu poprzez adaptacje dramaturgiczne wybitnej literatury współczesnej do klasyki światowej w nowych przekładach na język polski.
Decyzja władz Warszawy o powierzeniu dyrekcji Teatru Dramatycznego Tadeuszowi Słobodziankowi i połączeniu scen spotkała się z krytyką części środowiska artystycznego. - W ostatnim roku czy dwóch, arogancja władz samorządowych w Warszawie osiągnęła monstrualne rozmiary - oceniła Agnieszka Holland komentując decyzję na antenie TOK FM. Także zarząd Związku Artystów Scen Polskich negatywnie zaopiniował zamiar powołania przez władze Warszawy Tadeusza Słobodzianka na stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego. W swoim stanowisku władze związku podkreślają, że nie chodzi o osobę Słobodzianka, ale o niejasny tryb wyłaniania kandydata.
PAP, arb