Ruch Palikota: PiS islamizuje życie publiczne

Ruch Palikota: PiS islamizuje życie publiczne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. PAP/Adam Ciereszko) 
- Projekty PiS przeciw in vitro urągają procesowi cywilizacyjnemu, z którym mamy do czynienia w Europie - ocenił rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek. Wcześniej prezes PiS Jarosław Kaczyński zaproponował, by za stosowanie metody in vitro groziły kary - w tym pozbawienia wolności do dwóch lat.

Andrzej Rozenek ocenił, że projekt Prawa i Sprawiedliwości w sprawie in vitro nie ma żadnych szans. - (Oni) nie uzyskają większości dla takich projektów, zgłaszając je po prostu się wygłupiają - powiedział polityk Ruchu Palikota w Polsat News. Rozenek ocenił, że propozycje PiS to "islamizacja życia publicznego, rzecz niebywała w Europie, w cywilizowanych krajach".

"Postawić policjanta z pałą"

Politycy innych partii również wypowiadali się o projekcie PiS krytycznie, Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński stwierdził, że PiS najchętniej "przy każdym obywatelu postawiłoby policjanta z pałą". - Ale nie tędy droga - dodał. Z kolei były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski z PO ocenił, że pomysły partii Jarosława Kaczyńskiego są jednymi z najbardziej zaskakujących, jakie mogły się pojawić.

PiS kontra in vitro

PiS złożyło w Sejmie dwa projekty ustaw zakazujące in vitro. Projekt o zakazie zapłodnienia pozaustrojowego i manipulacji ludzką informacją genetyczną, autorstwa szefa sejmowej komisji zdrowia Bolesława Piechy z PiS zakazuje "tworzenia embrionu ludzkiego poza organizmem kobiety". Wprowadza też zakaz działań powodujących śmierć embrionu ludzkiego oraz odpłatne lub nieodpłatne rozporządzanie embrionem.

Drugi projekt o ochronie genomu ludzkiego i embrionu ludzkiego, autorstwa m.in. Jana Dziedziczaka z PiS wprowadza "zakaz powodowania śmierci embrionu ludzkiego". Zakazuje również tworzenia embrionów poza organizmem kobiety. Kontynuowane byłyby jedynie procedury zapłodnienia pozaustrojowego rozpoczęte do dnia wejścia w życie ustawy.

Więzienie za in vitro

PiS proponuje ponadto, by zastosowanie metody in vitro było karane grzywną, ograniczeniem wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Ingerencje w genom ludzki, powodujące jego dziedziczne zmiany, podlegałyby karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Ta sama kara obowiązywałaby za klonowanie.

zew, PAP, Polsat News