Aleksander Grad, były minister skarbu, zrezygnował z bycia posłem. Według wstępnych informacji ma zająć ważne stanowisko w którejś ze spółek skarbu państwa – ujawnia "Gazeta Polska Codziennie".
- Decyzja Aleksandra nie zaskoczyła mnie. Przyjąłem ją naturalnie – mówi poseł Waldy Dzikowski z PO. Polityk zaznacza jednak, że nie wie, jakie były powody rezygnacji Grada z mandatu posła.
Ze źródeł zbliżonych do PO wynika, że były minister może zostać szefem spółki budującej elektrownię atomową w Polsce. Pojawiły się też pogłoski o tym, że Aleksander Grad miałby pracować w jednej ze spółek wydobywających w kraju gaz łupkowy. - Pojawia się wiele plotek, sprzeczne wersje wydarzeń, więc ciężko je komentować. Jednak to, że Aleksander Grad miałby zająć się którąś ze strategicznych gałęzi gospodarki, jest niepokojący – podkreśla poseł Piotr Naimski z PiS, były wiceminister gospodarki w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.