W ubiegłym roku najbogatsza setka warta była 93 mld zł, w tym roku – 95,3 mld zł! Nie jest to może imponujący wzrost, ale jednak jest, co w czasach dekoniunktury dobrze mówi zarówno o kondycji naszej gospodarki, jak i biznesowym zmyśle naszych przedsiębiorców.
Najnowsza lista 100 najbogatszych 2014 r. zaczyna się w tym miejscu!
1. Jan Kulczyk - 9,7 miliarda złotych
Kiedy ostatnio opowiadał dziennikarzom o swoich planach, jego wypowiedź wyglądała mniej więcej tak: „Wróciłem z Afganistanu (...), lecę do Nigerii (...), powiem tylko, że planujemy dużą inwestycję w Kolumbii”. Kulczyk to jeden z nielicznych Polaków inwestujących globalnie – i w takiej skali. Interesy robi w Londynie, Warszawie i Waszyngtonie, mieszka w Szwajcarii, a odpoczywa na Lazurowym Wybrzeżu, gdzie ma swój prywatny zamek.
Kluczowym składnikiem majątku przedsiębiorcy są akcje piwnego koncernu SABMiller (3,1 proc.) warte ok. 6 mld zł. Jednak tym, co teraz najbardziej zajmuje Jana Kulczyka, jest budowa międzynarodowej grupy spółek inwestujących w surowce – wydobycie gazu i ropy. Wartość inwestycji zlokalizowanych w Afryce, Europie i na Bliskim Wschodzie sięga już ponad 2,5 mld zł. Dlaczego w czasach, kiedy giełdy rozpala np. debiut Facebooka, inwestuje w tak staroświecką branżę?
– To biznes w starym, dobrym stylu. Ryzykowny, ale perspektywiczny. Poza tym wchodząc do tej branży, od razu gram w lidze światowej. To mnie pociąga – mówi „Wprost”.
Jan Kulczyk może bez końca opowiadać o Nigerii. To tam konsorcjum Neconde, w którego skład wchodzą Kulczyk Investments i Kulczyk Oil Ventures, wygrało przetarg na jedną z najlepszych koncesji na wydobycie ropy naftowej. Po skandalach związanych z ochroną środowiska odsprzedał ją koncern Shell. W kraju, który poznał bezwzględność korporacji, Jan Kulczyk, przedstawiając się jako biznesmen z kraju Lecha Wałęsy, „Solidarności” i papieża Polaka, może liczyć na wielu sympatyków. Dlatego nie boi się ryzyka inwestowania tam, gdzie bogatsi nie potrafili sobie ułożyć relacji z lokalną administracją. „Dżejkej”, jak mówią o Kulczyku jego współpracownicy, bardzo lubi ryzyko. Ostatnio żartował, że ma ochotę założyć kapelusz Indiany Jonesa i ruszyć na podbój Afryki.
Światowy portfel aktywów surowcowych uzupełnia Ophir Energy (notowana na giełdzie w Londynie), która prowadzi kilkanaście projektów poszukiwawczo-wydobywczych ropy i gazu w Afryce. Partnerem biznesowym w tym przedsięwzięciu jest m.in. stalowy magnat i najbogatszy Brytyjczyk Lakshmi Mittal. Inna ze spółek, Strata Limited, poszukuje i zagospodarowuje złoża węgla w Mozambiku oraz rudy żelaza w Kongu, największe zasoby tego surowca w Afryce. Z kolei Aurelian, notowany na AIM w Londynie, poszukuje gazu w Polsce i innych krajach Europy Środkowej. Pod rękę z JP Morgan szuka złota w Afganistanie.
W Polsce filarem surowcowym jest spółka Kulczyk Oil Ventures. Dzięki pozyskanemu w Warszawie kapitałowi KOV przejął firmę KUB-Gas, jednego z największych prywatnych producentów gazu na Ukrainie, a także finansuje odwierty w roponośnych złożach w Brunei.
W branży energetycznej najnowszą zdobyczą grupy jest zakup za 300 mln zł Nowej Sarzyny, czyli najnowocześniejszej elektrociepłowni gazowej w Polsce. Swoją pozycję na rynku dystrybucji prądu, a także na polu energetyki odnawialnej (w przygotowaniu budowa farmy wiatrowej na Bałtyku) umacnia Polenergia, która sprzedaje jedne z pierwszych nad Wisłą samochody elektryczne.
Jan Kulczyk pracuje też nad wybudowaniem elektrowni węglowej w Pelplinie na Pomorzu i już można się zakładać, ile na tym zarobi. Elektrownia ma ruszyć na przełomie 2016 i 2017 r., czyli dokładnie w momencie, kiedy – jak szacują eksperci – polska gospodarka będzie na największym głodzie energetycznym.
Za co te inwestycje? Jan Kulczyk należy do grupy biznesmenów umiejących wybrać idealny moment na wyjście z inwestycji. Za 800 mln zł sprzedał Volkswagenowi budowany przez 20 lat biznes motoryzacyjny. Spółki, których współwłaścicielem jest Kulczyk, sprzedały prawie milion aut marki Volkswagen, Audi, Škoda, Porsche i Bentley.
Największym sukcesem Kulczyka w ostatnim roku było otwarcie 105-kilometrowego odcinka autostrady A2 z Nowego Tomyśla do Świecka. W przeciwieństwie do innych projektów przygotowywanych na Euro 2012 inwestycja realizowana przez Autostradę Wielkopolską (Kulczyk jest współwłaścicielem) powstała przed terminem, bez wyzysku podwykonawców i nie okazała się fuszerką.
Ostatnim elementem biznesowej układanki jest joint venture powołane z nowojorskim deweloperem Larrym Silversteinem (to ten, który odbudowuje World Trade Center) do realizacji inwestycji nieruchomościowych w Europie Środkowo-Wschodniej.
Współpracownicy o Janie Kulczyku mówią zgodnie: nigdy nie odpoczywa. W chwilach wolnych zawsze szuka pretekstu, żeby omówić jeden z analizowanych biznesów. Nawet podczas rejsu swoim nowym 87-metrowym jachtem „Feniks 2” przegląda firmowe papiery, a z zaproszonymi gośćmi buduje relacje.
1. Jan Kulczyk - 9,7 miliarda złotych
Kiedy ostatnio opowiadał dziennikarzom o swoich planach, jego wypowiedź wyglądała mniej więcej tak: „Wróciłem z Afganistanu (...), lecę do Nigerii (...), powiem tylko, że planujemy dużą inwestycję w Kolumbii”. Kulczyk to jeden z nielicznych Polaków inwestujących globalnie – i w takiej skali. Interesy robi w Londynie, Warszawie i Waszyngtonie, mieszka w Szwajcarii, a odpoczywa na Lazurowym Wybrzeżu, gdzie ma swój prywatny zamek.
Kluczowym składnikiem majątku przedsiębiorcy są akcje piwnego koncernu SABMiller (3,1 proc.) warte ok. 6 mld zł. Jednak tym, co teraz najbardziej zajmuje Jana Kulczyka, jest budowa międzynarodowej grupy spółek inwestujących w surowce – wydobycie gazu i ropy. Wartość inwestycji zlokalizowanych w Afryce, Europie i na Bliskim Wschodzie sięga już ponad 2,5 mld zł. Dlaczego w czasach, kiedy giełdy rozpala np. debiut Facebooka, inwestuje w tak staroświecką branżę?
– To biznes w starym, dobrym stylu. Ryzykowny, ale perspektywiczny. Poza tym wchodząc do tej branży, od razu gram w lidze światowej. To mnie pociąga – mówi „Wprost”.
Jan Kulczyk może bez końca opowiadać o Nigerii. To tam konsorcjum Neconde, w którego skład wchodzą Kulczyk Investments i Kulczyk Oil Ventures, wygrało przetarg na jedną z najlepszych koncesji na wydobycie ropy naftowej. Po skandalach związanych z ochroną środowiska odsprzedał ją koncern Shell. W kraju, który poznał bezwzględność korporacji, Jan Kulczyk, przedstawiając się jako biznesmen z kraju Lecha Wałęsy, „Solidarności” i papieża Polaka, może liczyć na wielu sympatyków. Dlatego nie boi się ryzyka inwestowania tam, gdzie bogatsi nie potrafili sobie ułożyć relacji z lokalną administracją. „Dżejkej”, jak mówią o Kulczyku jego współpracownicy, bardzo lubi ryzyko. Ostatnio żartował, że ma ochotę założyć kapelusz Indiany Jonesa i ruszyć na podbój Afryki.
Światowy portfel aktywów surowcowych uzupełnia Ophir Energy (notowana na giełdzie w Londynie), która prowadzi kilkanaście projektów poszukiwawczo-wydobywczych ropy i gazu w Afryce. Partnerem biznesowym w tym przedsięwzięciu jest m.in. stalowy magnat i najbogatszy Brytyjczyk Lakshmi Mittal. Inna ze spółek, Strata Limited, poszukuje i zagospodarowuje złoża węgla w Mozambiku oraz rudy żelaza w Kongu, największe zasoby tego surowca w Afryce. Z kolei Aurelian, notowany na AIM w Londynie, poszukuje gazu w Polsce i innych krajach Europy Środkowej. Pod rękę z JP Morgan szuka złota w Afganistanie.
W Polsce filarem surowcowym jest spółka Kulczyk Oil Ventures. Dzięki pozyskanemu w Warszawie kapitałowi KOV przejął firmę KUB-Gas, jednego z największych prywatnych producentów gazu na Ukrainie, a także finansuje odwierty w roponośnych złożach w Brunei.
W branży energetycznej najnowszą zdobyczą grupy jest zakup za 300 mln zł Nowej Sarzyny, czyli najnowocześniejszej elektrociepłowni gazowej w Polsce. Swoją pozycję na rynku dystrybucji prądu, a także na polu energetyki odnawialnej (w przygotowaniu budowa farmy wiatrowej na Bałtyku) umacnia Polenergia, która sprzedaje jedne z pierwszych nad Wisłą samochody elektryczne.
Jan Kulczyk pracuje też nad wybudowaniem elektrowni węglowej w Pelplinie na Pomorzu i już można się zakładać, ile na tym zarobi. Elektrownia ma ruszyć na przełomie 2016 i 2017 r., czyli dokładnie w momencie, kiedy – jak szacują eksperci – polska gospodarka będzie na największym głodzie energetycznym.
Za co te inwestycje? Jan Kulczyk należy do grupy biznesmenów umiejących wybrać idealny moment na wyjście z inwestycji. Za 800 mln zł sprzedał Volkswagenowi budowany przez 20 lat biznes motoryzacyjny. Spółki, których współwłaścicielem jest Kulczyk, sprzedały prawie milion aut marki Volkswagen, Audi, Škoda, Porsche i Bentley.
Największym sukcesem Kulczyka w ostatnim roku było otwarcie 105-kilometrowego odcinka autostrady A2 z Nowego Tomyśla do Świecka. W przeciwieństwie do innych projektów przygotowywanych na Euro 2012 inwestycja realizowana przez Autostradę Wielkopolską (Kulczyk jest współwłaścicielem) powstała przed terminem, bez wyzysku podwykonawców i nie okazała się fuszerką.
Ostatnim elementem biznesowej układanki jest joint venture powołane z nowojorskim deweloperem Larrym Silversteinem (to ten, który odbudowuje World Trade Center) do realizacji inwestycji nieruchomościowych w Europie Środkowo-Wschodniej.
Współpracownicy o Janie Kulczyku mówią zgodnie: nigdy nie odpoczywa. W chwilach wolnych zawsze szuka pretekstu, żeby omówić jeden z analizowanych biznesów. Nawet podczas rejsu swoim nowym 87-metrowym jachtem „Feniks 2” przegląda firmowe papiery, a z zaproszonymi gośćmi buduje relacje.