Przedstawiciele resortu sprawiedliwości przedstawiali szczegóły ministerialnych planów zmian dotyczących prokuratury podczas posiedzenia senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Założenia do projektu zmian Ustawy o prokuraturze rząd przyjął w drugiej połowie czerwca. Zakładają one m.in. wprowadzenie kontroli sejmowej nad działalnością prokuratury oraz określanie przez rząd niewiążących dla prokuratora generalnego kierunków polityki karnej. W ubiegłym tygodniu minister sprawiedliwości uzyskał zgodę szefa Rządowego Centrum Legislacji na przygotowanie tekstu nowelizacji i obecnie trwają prace nad jego opracowaniem.
Seremet boi się destabilizacji prokuratury
- Należy oczekiwać najpóźniej pod koniec przyszłego tygodnia skierowania projektu do uzgodnień i konsultacji nie sądzę, żeby projekt wpłynął do Sejmu tuż przed wakacjami sejmowymi, bardziej prawdopodobne, że wpłynie do Sejmu po wakacjach - powiedział Królikowski.
Wiceminister podkreślił, że podczas prac nad założeniami nie pojawiło się nigdy zamierzenie wprowadzenia przepisu przejściowego, wymuszającego dokonanie nowego powołania zastępców prokuratora generalnego. - Minister sprawiedliwości związany jest przyjętymi założeniami, w których tego elementu nie ma i w związku z tym w projekcie go być nie może - dodał. Wcześniej prokurator generalny Andrzej Seremet, odnosząc się do medialnych doniesień, wyrażał obawę, że gdyby obecnie rozpocząć proces powoływania zastępców prokuratora generalnego od nowa, mogłoby dojść do destabilizacji pracy całej prokuratury.
Jednocześnie Królikowski zaznaczył, że jednym z głównych celów zmian jest także wyraźne zdefiniowanie wytycznych, zarządzeń i poleceń, którymi posługuje się prokurator przełożony wobec podległego. - Wytyczne mają obejmować elementy metodyki pracy w określonych kategoriach spraw, np. sposobu reagowania na przestępczość stadionową; zarządzenia powinny dotyczyć kwestii organizacyjnych; w końcu polecenia będą dotyczyły wykonania określonej czynności dowodowej lub wyznaczenia terminu wykonania czynności - wyjaśnił.
- Nie zdecydowaliśmy się na wprowadzenie możliwości, aby polecenie mogło dotyczyć zaniechania określonej czynności dowodowej, bo uznaliśmy, że mogłoby to grozić poleceniem zaprzestania dowodu mogącego przynieść, w ocenie prokuratora prowadzącego sprawę, potwierdzenie niewinności danej osoby - zaznaczył Królikowski. Dodał, że polecenia mają być wydawane na piśmie i dołączane do akt sprawy.
"To tylko projekcja strachów"
31 marca 2010 roku nastąpiło rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Reforma - w ocenie resortu sprawiedliwości - choć pozytywna, okazała się jednak niepełna. Według planów przewidywane jest wprowadzenie przepisów, które zobowiązywałyby ministra sprawiedliwości do opracowania - w porozumieniu z MSW - założeń zasadniczych kierunków polityki karnej, które następnie - po zaopiniowaniu przez PG - byłyby przyjmowane przez rząd. Określone przez rząd kierunki nie byłyby wiążące dla PG, ale prokurator generalny, składając coroczne sprawozdanie z działalności prokuratury, odnosiłby się do przyjętych przez rząd kierunków.
Na początku maja Krajowa Rada Prokuratury w wydanej uchwale apelowała o przerwanie prac nad zmianami w Ustawie o prokuraturze. "Włączenie prokuratury w realizację polityki karnej rządu zniweczyłoby autonomię tej instytucji, czyniąc zeń jedną ze służb podległych Radzie Ministrów, poddaną wraz z nią bieżącej kontroli ze strony Sejmu i Senatu" - głosiła uchwała Rady. Odnosząc się do zastrzeżeń wyrażonych m.in. przez KRP, Królikowski zaznaczył, że formułowane radykalne oceny "nie obejmują tego, co jest w założeniach i projekcie". - Mam wrażenie, że to jest projekcja strachów - dodał.
ja, PAP