Z powodów językowych proces dziesięciu gangsterów z klanu najgroźniejszej włoskiej mafii, ‘ndranghety, został zablokowany na dwa miesiące.
Potrzebny jest tłumacz z kalabryjskiego na włoski – ocenił sąd z Genui podkreślając, że w tym przypadku konieczna jest pomoc wysokiej klasy eksperta specjalizującego się w tym dialekcie.
Zapis podsłuchiwanych przez karabinierów rozmów jest do tego stopnia niezrozumiały, że sędziowie zajmujący się sprawą liguryjskiej komórki mafii z Kalabrii nie wiedzą, czy oskarżeni mówią na przykład o kielni murarza, czy też tak nazywają mafię.
Przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości przyznają, że nie potrafią w przechwyconych rozmowach odróżnić tego, co ważne dla procesu od nieistotnych komunikatów i dlatego nie są w stanie prowadzić sprawy bez pomocy kompetentnego tłumacza. Tylko on będzie mógł nie tylko przetłumaczyć niezrozumiałe słowa, ale także ustalić – dzięki analizie gwary - skąd pochodzą rozmówcy oskarżonych.
Pomoc językowa jest konieczna tym bardziej, że adwokat dwóch oskarżonych złożył wniosek o ich zwolnienie z aresztu argumentując, że są oni niewinni, a jako dowód podał to, że zostali źle zrozumiani, gdy mówili w swoim dialekcie.
Z powodu trudności językowych pierwsza rozprawa, zaplanowana na 16 lipca, została przełożona na 17 września. Wszystko wskazuje na to, że tłumacz z kalabryjskiego na włoski będzie potrzebny także na sali sądowej.mp, pap