Automat do sprzedaży mleka stał się stałym elementem pejzażu Kalwarii Zebrzydowskiej. Codziennie zaopatruje mieszkańców i turystów w świeży, zimny napój – czytamy w “Dzienniku Polskim”.
Ojcowie bonifratrzy z Zebrzydowic w marcu ubiegłego roku wpadli na pomysł jak zarobić na świeżym mleku. Zakonnicy w ekologicznym gospodarstwie rolnym mają 60 krów i nie zawsze mieli co zrobić z nadmiarem mleka. Rozwiązaniem tego problemu stał się mlekomat znajdujący się w budynku przy ul. 3 Maja, którą idzie się do sanktuarium oo. Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej. Nad drzwiami do pomieszczenia widnieje wielki napis „Mlekomat”.
Do zbiornika mlekomatu wchodzi naraz 130 litrów. Mleko jest utrzymywane w stałej temperaturze - około 3,5 st. C - i ma 4 proc. tłuszczu. Aby je kupić, trzeba wrzucić do urządzenia wyliczoną sumę - 2 złote za litr; 1,5 złotego za pół litra. Pod lejek mlekomatu można podstawić własną butelkę, można też kupić specjalną butelkę w aptece bonifratrów (cena - 1 złoty).