- Solidarna Polska ma 3 punkty procentowe poparcia. To wynik poniżej progu wyborczego. Stawianie na Solidarną Polskę to marnowanie głosów - ocenił na antenie radiowej Trójki szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Prawo i Sprawiedliwość wyznaczyło posłom Solidarnej Polski na 27 lipca nieprzekraczalny termin, do którego mogą powrócić do rodzimej partii. Błaszczak pytany, czy szykują się jakieś transfery stwierdził, że "są takie sygnały”.
Szef klubu PiS przekonywał, że jego partia ma szansę wygrać w najbliższych wyborach. - Solidarna Polska cały czas pozostaje pod progiem wyborczym. Mam nadzieję, że po 27 lipca wrócą ci, którzy chcą by władza się zmieniła - podkreślił.
Błaszczak zaznaczył, że PiS przygotowuje na jesień ofensywę programową. - Chcemy pokazać opinii publicznej, że nie jesteśmy partią, która tylko krytykuje rząd. Mamy też pozytywne przesłanie – stwierdził. Projekty, które PiS zaproponuje w sierpniu, mają dotyczyć m.in. gospodarki i ochrony zdrowia.
ja, Polskie Radio Program Trzeci
Szef klubu PiS przekonywał, że jego partia ma szansę wygrać w najbliższych wyborach. - Solidarna Polska cały czas pozostaje pod progiem wyborczym. Mam nadzieję, że po 27 lipca wrócą ci, którzy chcą by władza się zmieniła - podkreślił.
Błaszczak zaznaczył, że PiS przygotowuje na jesień ofensywę programową. - Chcemy pokazać opinii publicznej, że nie jesteśmy partią, która tylko krytykuje rząd. Mamy też pozytywne przesłanie – stwierdził. Projekty, które PiS zaproponuje w sierpniu, mają dotyczyć m.in. gospodarki i ochrony zdrowia.
ja, Polskie Radio Program Trzeci