"Co się dzieje w tym Tuskolandzie?"
- To zabawne, ale nie jest zabawne to, co dzieje się w państwie, bo ja pamiętam takie konferencje premiera, zapowiedzi, że będzie wyjaśniał, rozliczał, zmieniał zasady i od teraz będzie czysto - przekonywał Hofman. Dodał, że już przy "aferze hazardowej" zapowiadano zmianę procedur, tymczasem - zdaniem Hofmana - nie uległy one zmianie. - W okolicach rządu cały czas jest czysta korupcja, korupcja polityczna i coś, co przypomina aferę Rywina, nie da się tak, że u Tuska dzieje się źle i Tusk to wyjaśni i naprawi, tak już się nie da - przekonywał rzecznik PiS.
Hofman stwierdził następnie, że w obecnej sytuacji jedynym sensownym instrumentem wyjaśnienia afery taśmowej jest komisja śledcza. - Głęboko wierzę, że pan premier zgodzi się na tę komisję śledczą, ona wyręczy go w wyjaśnianiu, czy w jego rządzie dzieje się źle, czy mamy do czynienia z nowym "Tuskolandem", czy też nie - podkreślił Hofman.
"Z Palikotem Polski nie naprawimy"
Rzecznik PiS odnosząc się do pomysłu Ruchu Palikota w sprawie konstruktywnego wotum nieufności dla rządu, ocenił że "leczenie dżumy cholerą to jest zły pomysł, zamienił stryjek Donalda Tuska na Palikota, to nie wchodzi w grę, my takich pomysłów nie przyjmujemy do wiadomości". Rzecznik PiS podkreślił, że jest to niepoważny wniosek. Poinformował jednocześnie, że jesienią jego formacja planuje "duże wydarzenie - dobrze przygotowane konstruktywne wotum nieufności". - Być może pomysł pana Palikota jest po to, by nasze plany osłabić, ale my z panem Palikotem Polski naprawiać nie zamierzamy, bo z nim naprawić się nic nie da - podsumował Hofman.
Dymisja Sawickiego to pokłosie publikacji "Pulsu Biznesu", który ujawnił rozmowy szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat nieprawidłowości w spółkach związanych z Ministerstwem Rolnictwa.
PAP, arb