- Uważam, że jedyną formą sanacji jest rozbudowa instytucji, w tym służby cywilnej, i staranne oddzielenie tego, co państwowe, od tego, co partyjne – oświadczył w rozmowie z „Super Expressem” prof. Tomasz Nałęcz mówiąc o kryzysie politycznym związanym z ujawnieniem tzw. taśm Serafina.
Nałęcz uznał, że nie należy powoływać komisji śledczej w sprawie tzw. afery taśmowej. Wyraził przekonanie, że to CBA i prokuratura powinny rozwiązać tę sprawę. To właśnie rozwój i wykorzystanie podobnych instytucji jest, według profesora, drogą do naprawy kraju. – Należy także zagwarantować stabilność kariery dla apolitycznych fachowców. To probierz chęci zmian, a nie uczynienie z PSL tarczy i rozstrzeliwanie tej partii za to, co wszyscy robią – dodał.
Zdaniem Nałęcza ważną rolę mają tej do odegrania dziennikarze. – W tej sprawie nie wiem, co jest już działaniem poza prawem, a co łamaniem dobrych zasad etycznych. A etyką najlepiej zajmą się dziennikarze, którzy dokładnie prześwietlą tę aferę – powiedział. Profesor wyraził nadzieję na współpracę rządu w tej sprawie. – Wierzę w dobre intencje rządu i w to, że w premierze i ministrach będziecie mieli sojuszników. A z takim wsparciem ostrym światłem naświetlicie najmroczniejsze zakamarki naszego życia publicznego – stwierdził.
jl, „Super Express”
Zdaniem Nałęcza ważną rolę mają tej do odegrania dziennikarze. – W tej sprawie nie wiem, co jest już działaniem poza prawem, a co łamaniem dobrych zasad etycznych. A etyką najlepiej zajmą się dziennikarze, którzy dokładnie prześwietlą tę aferę – powiedział. Profesor wyraził nadzieję na współpracę rządu w tej sprawie. – Wierzę w dobre intencje rządu i w to, że w premierze i ministrach będziecie mieli sojuszników. A z takim wsparciem ostrym światłem naświetlicie najmroczniejsze zakamarki naszego życia publicznego – stwierdził.
jl, „Super Express”