Słynna bieliźniarska marka Victoria’s Secret weszła do Polski. Ale w najbardziej seksowną bieliznę na świecie ubierze Polki nie amerykańska korporacja, tylko Mohammed Alshaya, milioner z Kuwejtu.
Najpierw trzeba było skrzyknąć się na forum internetowym, zebrać zamówienia i dolary. Wreszcie wysłać zamówienie, czekać na paczkę, a kiedy przyszła pod dwóch, trzech tygodniach, tak sprytnie lawirować przed celnikami, by nie zapłacić cła. Wszystko po to, żeby podarować ukochanej głupi biustonosz? No dobra, nie głupi, ale od najbardziej seksownej firmy bieliźniarskiej na świecie – Victoria’s Secret. Od ubiegłego tygodnia amerykańska marka bielizny jest już w Polsce oficjalnie.
– Każdy debiut niesie z sobą powiew świeżości i w tym sensie jest to wydarzenie. Nasz rynek odzieżowy już dawno przestał być zaściankiem i mamy w Polsce masę ciekawych i modnych marek – mówi „Wprost” Ada Fijał, aktorka i współautorka programu o modzie pt. „Kto was tak ubrał”. – Wiem, że Polki to indywidualistki i często w swoich zakupach kierują się bardziej własną oceną niż logo na metce, ale mam wrażenie, że Victoria’s Secret przyjmie się na naszym rynku.
– Każdy debiut niesie z sobą powiew świeżości i w tym sensie jest to wydarzenie. Nasz rynek odzieżowy już dawno przestał być zaściankiem i mamy w Polsce masę ciekawych i modnych marek – mówi „Wprost” Ada Fijał, aktorka i współautorka programu o modzie pt. „Kto was tak ubrał”. – Wiem, że Polki to indywidualistki i często w swoich zakupach kierują się bardziej własną oceną niż logo na metce, ale mam wrażenie, że Victoria’s Secret przyjmie się na naszym rynku.
Więcej możesz przeczytać w 31/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.