Kobieta w ciąży i jej półtoraroczny syn zginęli w wypadku, do którego doszło w miejscowości Kociołki koło Gołdapi. Kierowca, który potrącił śmiertelnie dwoje pieszych, miał w wydychanym powietrzu 0,26 promila alkoholu - podała policja.
Do wypadku doszło, gdy kierowca osobowego volvo omijał grupę pieszych idących drogą, wtedy wpadł w poślizg i uderzył w 25-letnią kobietę i jej syna także idących poboczem. - Mężczyzna został od razu zatrzymany, są świadkowie tego wypadku, którzy mówią, że kierowca jechał bardzo szybko - relacjonowała Mariola Plichta z warmińsko-mazurskiej policji. Podkreśliła, że mężczyzna, gdy wytrzeźwieje w izbie zatrzymań, zostanie przewieziony do prokuratury na przesłuchanie. Odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadku, za co grozi kara do 8 lat więzienia. Według policji nie zostanie mu jednak postawiony zarzut jazdy po pijanemu, gdyż dawka alkoholu w jego organizmie nie przekroczyła 0,5 promila.
- Dawka alkoholu, którą stwierdzono w badaniu u kierowcy, czyli 0,2 promila, może wskazywać, że wypił on jedno piwo - podkreśliła. Dodała, że taka ilość kwalifikuje ten czyn jako wykroczenie polegające na tym iż kierowca "jechał po użyciu alkoholu".
PAP, arb
- Dawka alkoholu, którą stwierdzono w badaniu u kierowcy, czyli 0,2 promila, może wskazywać, że wypił on jedno piwo - podkreśliła. Dodała, że taka ilość kwalifikuje ten czyn jako wykroczenie polegające na tym iż kierowca "jechał po użyciu alkoholu".
PAP, arb