Mitt Romney podczas wizyty w Polsce odwiedził Pomnik Nieznanego Żołnierza. Gdy amerykańscy dziennikarze zaczęli zarzucać go pytaniami o wpadki z ostatnich dni, jego rzecznik odpowiedział w mało cenzuralnych słowach.
Reporterzy pytali Romney'a m.in o to, czy przejmuje się swoimi wpadkami podczas podróży i czy ma jakieś oświadczenie dla Palestyńczyków. Odpowiedział im - początkowo spokojnie - Rick Gorka, rzecznik kandydata na prezydenta USA. - Okażcie trochę szacunku - rzucił w stronę przedstawicieli mediów.
Ci jednak, nie zamierzali dać za wygraną i domagali się odpowiedzi. Wtedy rzecznik stracił cierpliwość. - Pocałujcie mnie w d***" ("kiss my ass"). To święte miejsce dla Polaków, okażcie trochę szacunku - warknął.
mp, ABC News
Ci jednak, nie zamierzali dać za wygraną i domagali się odpowiedzi. Wtedy rzecznik stracił cierpliwość. - Pocałujcie mnie w d***" ("kiss my ass"). To święte miejsce dla Polaków, okażcie trochę szacunku - warknął.
mp, ABC News