Rzecznik prasowy stołecznego urzędu miasta twierdzi, że posłowie PiS celowo spóźnili się na obchody rocznicowe Powstania Warszawskiego, które odbywały się pod pomnikiem Gloria Victis na warszawskich Powązkach. Rzecznik odpiera zarzuty, jakoby nie zostali oni wpuszczeni na uroczystości.
- Wieńce podczas uroczystości mogli składać tylko politycy PO. Innym nie pozwolono. Stałem z wieńcem i czekałem, aż wyjdzie premier i zostaną wyprowadzone sztandary - opowiadał Suski. - Zachowanie rządu było celowo prowokacyjne. Ja do gwizdania nie namawiałem, ale to gwizdali obywatele, a nie politycy. Ludzie robili to spontanicznie - skarżył się poseł PiS Marek Suski.
Z taką wersją nie zgadza się Milczarczyk. "Kamiński, Błaszczak i kilku innych posłów PiS złożyło wieniec pod Gloria Victis na Powązkach, i specjalnie się spóźnili" - napisał w sms-ie do dziennikarzy "Superstacji".
mp, "Superstacja"
Z taką wersją nie zgadza się Milczarczyk. "Kamiński, Błaszczak i kilku innych posłów PiS złożyło wieniec pod Gloria Victis na Powązkach, i specjalnie się spóźnili" - napisał w sms-ie do dziennikarzy "Superstacji".
mp, "Superstacja"