Zmiany w kierowanym przez Bartosza Arłukowicza Ministerstwie Zdrowia. Pracę stracił wicedyrektor departamentu polityki lekowej. Te decyzje to pokłosie afery wykrytej przez dziennikarza RMF FM.
Od początki lipca do 8 sierpnia w resorcie zdrowia kilkanaście osób pracowało bez żadnych umów i - jak się okazało na koniec - również bez wynagrodzenia. Byli oni zaangażowani m.in. w ustalanie listy leków refundowanych.
Pracownicy zorientowali się, że nie dostaną umów i pieniędzy 8 sierpnia, gdy przyszli do pracy i zastali jedynie zablokowane komputery. Poinformowano ich wtedy, że mogą już więcej w ministerstwie się nie pojawiać.
Po ujawnieniu afery pracę stracił dotychczasowy wicedyrektor departamentu polityki lekowej, którego obarczono winą za zaistniałą sytuację. Część oszukanych pracowników dostało już możliwość powrotu do pracy, dokonano także przesunięć w budżetach, by bezzwłocznie spłacić zaległości wobec tych osób.
mp, RMF FM
Pracownicy zorientowali się, że nie dostaną umów i pieniędzy 8 sierpnia, gdy przyszli do pracy i zastali jedynie zablokowane komputery. Poinformowano ich wtedy, że mogą już więcej w ministerstwie się nie pojawiać.
Po ujawnieniu afery pracę stracił dotychczasowy wicedyrektor departamentu polityki lekowej, którego obarczono winą za zaistniałą sytuację. Część oszukanych pracowników dostało już możliwość powrotu do pracy, dokonano także przesunięć w budżetach, by bezzwłocznie spłacić zaległości wobec tych osób.
mp, RMF FM