Polityk Solidarnej Polski przekonywał, że chodzi o to, aby wyjaśnić, jak to się mogło stać, że w XXI wieku "polskie państwo było tak bezradne wobec firmy, która tak naigrywała się z tego państwa, żerowała na krzywdzie dziesiątków tysięcy ludzi". Zdaniem Ziobry, jest bardzo prawdopodobne, że za szefem Amber Gold Marcinem P. "stali jeszcze inni, którzy tym wszystkim sterowali".
Dera: Tusk do dymisji
Andrzej Dera z Solidarnej Polski podkreślał, że chociaż premier "wiele mówił o tarczy antykorupcyjnej", to "nikt jej nie widział". - Dzisiaj można powiedzieć, że taką swoistą tarczę Donald Tusk rozciągnął na ludzi, którzy czerpią zyski z nieuczciwości, z oszustwa i przestępstw - dodał Dera. Jego zdaniem premier powinien się podać do dymisji.
Ziobro powoła komisję śledczą razem z PiS-em?Z kolei Ziobro mówił też, że służby "wiedząc, że najbliższe osoby z rodziny premiera Tuska zaangażowane są w firmie, w której wiemy już, że działy się przestępstwa" mogły uznać, że "lepiej tej sprawy nie dotykać" i zaapelował do marszałek Sejmu Ewy Kopacz o przyspieszenie prac nad projektem o konfiskacie majątków przestępców swojego autorstwa. Projekt został już złożony w Sejmie. - Oczekujemy, że ten projekt zostanie wreszcie wprowadzony do porządku prac Sejmu - oświadczył Ziobro.
Podobny projekt chce złożyć PiS. Ziobro zadeklarował, że ucieszy się ze wsparcia tej partii, aby prace nad projektem "realnie poszły do przodu". - Nie rozumiem, o co chodzi, że minister Rostowski, który tak bardzo chce wszędzie poszukiwać pieniędzy, nie chce szukać ich w kieszeniach przestępców - dziwił się lider Solidarnej Polski.
Powołania komisji śledczej ws. Amber Gold chcą - oprócz Solidarnej Polski - również PiS i SLD. Ziobro pytany, po co aż trzy wnioski w tej sprawie, tłumaczył, że ziobryści prześlą swój projekt klubom parlamentarnym wraz z propozycją, aby uzgodnić jeden - kompromisowy. - Jesteśmy gotowi na kompromis, aby powstała ta komisja - żeby wyświetlić mechanizmy bezradności polskiego państwa - zadeklarował lider Solidarnej Polski.