Poseł PiS: potrafimy się dzielić z Rosjanami ostatnim kawałkiem chleba

Poseł PiS: potrafimy się dzielić z Rosjanami ostatnim kawałkiem chleba

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Wojciechowski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
"Narody polski i rosyjski nie są wrogie, nie potrzebują pojednania. A polska władza już się z rosyjską władzą jednostronnie pojednała" - napisał na blogu poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Wojciechowski.
"Dobrze, że Cyryl I został zaproszony, dobrze, ze przyjechał, dobrze, że podpisał. To ważny fakt dialogu między katolicyzmem prawosławiem. Nie uważam jednak, żeby to wydarzenie rozpatrywać w kategoriach aktu narodowego pojednania Polaków i Rosjan" - stwierdził poseł PiS.

"My bardziej wierzymy w ich brzozy oni w służby"

Zdaniem posła PiS narody polski i rosyjski nie potrzebują pojednania, bo nie ma między nimi wrogości. „W najgorszych, najczarniejszych chwilach Polacy i Rosjanie potrafili się dzielić ostatnim kawałkiem chleba. Doświadczyła tego podczas syberyjskiego zesłania moja sp. Matka, doświadczyło tego miliony Polaków. Nawet katastrofa smoleńska naszych narodów nie dzieli, z tą może różnicą, że Rosjanie bardziej wierzą w ich służby, my bardziej w ich brzozy” - przekonywał.

Wojciechowski napisał, że pojednanie polsko-rosyjskie to nie problem ludzi, tylko władzy. "Władza rosyjska nas okupowała, zniewalała, wywoziła, głodziła, zabijała. I niech nikt nie mówi tu o żadnej wzajemności - podział był jasny - w Rosji byli kaci, u nas ofiary. Władza rosyjska do dziś nie przyznała się do ludobójstwa w Katyniu, władza rosyjska wciąż zamyka swoje archiwa, nie pozwalając nada poznać losu tysięcy zamordowanych tam Polaków” - zaznaczył poseł PiS.

"Dziś ta sama rosyjska władza utrudnia śledztwo smoleńskie, publikuje nierzetelny raport o katastrofie, nie chce oddać wraku. Dziś ta władza buduje wspólnie z Niemcami szkodzący Polsce gazociąg, dziś ta władza co i rusz upokarza nas jednostronnymi embargami handlowymi" - dodał.

"Polska władza jedna się z rosyjską"

"A co na to polska władza? A polska władza jedna się z władza rosyjską jednostronnie i za wszelką cenę. Chcecie śledztwo smoleńskie - proszę bardzo, jest wasze! Chcecie gazociąg bałtycki - proszę bardzo, nie protestujemy, nie przeszkadzamy! Nie chcecie tarczy antyrakietowej - rozumiemy to, Amerykanom dziękujemy, sami sobie zrobimy mała tarczkę, żeby wam nie przeszkadzała. O wrak samolotu nawet nie pytamy, żeby nie zaognić, nie urazić. To dopiero trzeci rok - czekamy. Nawet pomnik wybudowaliśmy najeźdźcom z 1920 roku, trzeba jeszcze pomyśleć o pomniku Rosjan poległych podczas rzezi Pragi" - ironizował Wojciechowski.

Zdaniem posła PiS pojednanie polsko-rosyjskie jest już faktem, tyle że jednostronnym. "Cyryl niczego tu nie zmienił. Cyryl wyjechał, metody pozostały - polska władza do rosyjskiej władzy podchodzi z uniżeniem na kolanach" - podsumował.

ja, PAP