Przedstawiając w Sejmie informację w tej sprawie, Gowin uznał, że sprawa Marcina P. wskazuje na wiele istotnych słabości wymiaru sprawiedliwości. - Wyeliminowanie tych słabości to zadanie, które z pewnością zajmie lata. Zarazem jednak ta sprawa pokazuje, że obrana przez nas droga reformy sądownictwa i prokuratury jest słuszna. Prawidłowo zdefiniowaliśmy problemy wymiaru sprawiedliwości i dobieramy odpowiednie narzędzia, by je rozwiązać - zapewnił.
"Marcin P. poniesie konsekwencje"
- Historia przestępczych działań Marcina P. dobiega końca, wkrótce spotkają go za nie sprawiedliwe konsekwencje - zapewnił Gowin. Poinformował, że resort przygotowuje "wielką reformę procedury karnej, poważną nowelizację kodeksu karnego, zmianę ustawy o prokuraturze". - Intensyfikujemy proces informatyzacji wymiaru sprawiedliwości. Jestem przekonany, że te działania będą zdolne zaradzić wielu nieprawidłowościom - powiedział Gowin.
Poinformował, że ministerstwo pracuje nad szeroką nowelizacją kodeksu karnego, która przewiduje m.in. rozszerzenie możliwości przepadku korzyści z popełnionego przestępstwa, ograniczenie możliwości stosowania warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności, możliwość orzekania kar mieszanych, a także zmianę sposobu orzekania kary łącznej.
Resort sprawiedliwości analizuje też problem wymiaru kar - powiedział Gowin. Za zasadny uznał postulat ministra finansów, aby dokonać przeglądu katalogu sankcji za przestępstwa gospodarcze. Opowiedział się za częstszym niż dotychczas używaniem kary grzywny, a także surowszymi karami za poważne przestępstwa gospodarcze.
"Potrzebne są zmiany w wymiarze sprawiedliwości"
- Nie ma zgody rządu na to, aby system wymiaru sprawiedliwości okazywał się niezdolny do tego, by stanąć po stronie pokrzywdzonych - zadeklarował Gowin. Zarazem - według Gowina - sprawa Amber Gold tym bardziej uwypukliła konieczność dokonania zmian w przepisach i organizacji w obszarze wymiaru sprawiedliwości. Przypomniał, że już wcześniej zainicjowano w resorcie prace nad zmianą przepisów, mającą na celu zapewnienie sądom bezpośredniego dostępu do rejestrów karnych - brak tego dostępu uniemożliwił sądowi rejestrowemu ustalenie, że Marcin P. był karany, a jako taki nie mógł zasiadać we władzach spółki, którą rejestrował.
Przypomniał też dwa wyroki Marcina P., które nie uległy zatarciu – skazanie w sierpniu 2009 r. przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ i przez Sąd Rejonowy w Kwidzynie w lipcu 2010 r. Zdaniem Gowina w obu przypadkach prokuratorzy i sędziowie postąpili zgodnie z literą prawa, ale jednocześnie minister pytał, czy postąpili rozsądnie.
O ile w momencie wydania wyroku przez sąd w Kwidzynie wszystkie wcześniejsze wyroki Marcina P. były już zatarte i nie było podstawy do ich odwieszania, to przy orzeczeniu sądu w Gdańsku – mówił Gowin – istniała możliwość zarządzenia wykonania kary orzeczonej w jednym z wcześniejszych wyroków.
- Nie doszło do tego wskutek przewlekłości w przekazaniu przez sąd gdański karty rejestracyjnej karnej do biura informacyjnego Krajowego Rejestru Karnego. W efekcie KRK nie był w stanie terminowo poinformować sądu w Tczewie o konieczności zarządzenia wobec Marcina P. wykonania kary pozbawienia wolności – powiedział Gowin.
"Kary w zawieszeniu są nadużywane"
Wnioski z konferencji prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta Gowin uznał za uczciwe, ale zarazem podkreślił, że brakowało w nich wniosków systemowych o potrzebnych zmianach. Właściwe - jego zdaniem - są właśnie w nowelizacji ustawy o prokuraturze. Stanowi ona m.in., że sprawy gospodarcze zawsze miałyby trafiać do prokuratur okręgowych - bardziej doświadczonych niż rejonowe.
W opinii ministra sprawiedliwości kary więzienia w zawieszeniu (Marcin P. ma na swym koncie kilka takich wyroków) są nadużywane i wymierzane zbyt często, zamiast "efektywnych i dolegliwych kar wolnościowych", takich jak np. grzywna. Według przedstawionych przez niego danych za lata 2002-12 karę pozbawienia wolności z zawieszeniem wykonania wymierza się w 60 proc. ogółu spraw karnych. Kar bezwzględnego więzienia sądy wymierzyły 10 proc., grzywien - 20 proc., a kar ograniczenia wolności (np. prace społeczne) - 10 procent.
Minister mówił też, że działania kuratorów, którzy mieli nadzorować Marcina P. po wcześniejszych skazaniach, były przewlekłe i opieszałe. Przypomniał, że ministerstwo zawiadomiło prokuraturę w sprawie poświadczenia nieprawdy przez jednego z kuratorów, a po interwencji resortu rozpoczęły się też postępowania dyscyplinarne wobec innego kuratora i jednego z sędziów. "Zwróciłem się do prezesa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku o przeprowadzenie całościowej kontroli funkcjonowania zespołów kuratorskich przy Sądzie Rejonowym w Malborku i przy Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe" – poinformował minister.
Będzie nowa ustawa o kuratorach?
Powiedział, że w resorcie trwają prace nad nowym rozporządzeniem do ustawy o kuratorach sądowych, które ma za zadanie usprawnić przepływ informacji między kuratorem a sądem. Zapowiedział też, że resort przedstawi nowelizację ustawy o kuratorach, która ma wzmocnić osobistą odpowiedzialność kuratora za powierzone mu zadania.
Gowin przypomniał też, że zwrócił się do prezesów gdańskich sądów – apelacyjnego i okręgowego – o wyjaśnienie zaniedbań w sprawach związanych z prezesem Marcinem P. i wskazanie winnych uchybień.
ja, PAP