"Od ludzi zajmujących się patentami i ich ochroną w kontekście nowych regulacji Unii Europejskiej otrzymałem stenogram wystąpienia wiceminister środowiska w rządzie Donalda Tuska Beaty Jaczewskiej. 10 maja tego roku wystąpiła ona na spotkaniu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji. Była ona negocjatorem w rozmowach o ochronie patentowej między Rzeczpospolitą a UE" - pisze na blogu europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Europoseł PiS zaznacza, że czytając przemówienie pani wiceminister przecierał oczy. "To kuriozalny tekst. Nie dość, że o Polsce mówi trzykrotnie per: >nadwiślański kraj<, co każdemu znającemu cokolwiek historię kojarzy się z rosyjskim, jeszcze z czasów caratu, oficjalnym określeniem: >Prywisljanski Kraj<. Wysoki urzędnik rządu Tuska otwartym tekstem mówi, co władza myśli o losie milionów Polaków zatrudnionych w małych i średnich firmach (MSP). Oto stosowny cytat: >kochamy małych i średnich, ale muszą się powyżerać. (...), bo innowacyjność nie ma sensu jak jest tylko nadwiślańskim krajem<" - podkreśla.
Czarnecki pisze, że polscy przedsiębiorcy i Polska Izba Rzeczników Patentowych chciała, aby stosowne procedury były tworzone również w języku polskim, tak jak są po włosku i hiszpańsku. "Rząd Tuska przegrał tą sprawę. Minister Jaczewska skomentowała to tak: "Nie udało się, ale to też dlatego, że nie jesteśmy najsilniejszym krajem. (...) Znaczy jest pułap polskich marzeń<" - przytacza europoseł PiS.
"To, że pani wiceminister, przecież nie jako osoba prywatna lata na niskim pułapie – jak widać – nie jest jej prywatną sprawą. To, że ekipa Tuska przegrywa ważne sprawy w Europie – wiemy. To, że hasłem rządu PO-PSL jest minimalizm – wiemy. Teraz, od kuchni poznaliśmy sposób w jaki najwyżsi urzędnicy koalicyjni uzasadniają te negocjacyjne klęski i ten cholerny minimalizm" - stwierdza Czarnecki.
ja
Czarnecki pisze, że polscy przedsiębiorcy i Polska Izba Rzeczników Patentowych chciała, aby stosowne procedury były tworzone również w języku polskim, tak jak są po włosku i hiszpańsku. "Rząd Tuska przegrał tą sprawę. Minister Jaczewska skomentowała to tak: "Nie udało się, ale to też dlatego, że nie jesteśmy najsilniejszym krajem. (...) Znaczy jest pułap polskich marzeń<" - przytacza europoseł PiS.
"To, że pani wiceminister, przecież nie jako osoba prywatna lata na niskim pułapie – jak widać – nie jest jej prywatną sprawą. To, że ekipa Tuska przegrywa ważne sprawy w Europie – wiemy. To, że hasłem rządu PO-PSL jest minimalizm – wiemy. Teraz, od kuchni poznaliśmy sposób w jaki najwyżsi urzędnicy koalicyjni uzasadniają te negocjacyjne klęski i ten cholerny minimalizm" - stwierdza Czarnecki.
ja