- Platforma Obywatelska to wielka ściema. Należy do niej zarówno Gowin, jak i Arłukowicz, którzy znajdują się na przeciwnych biegunach, jeśli chodzi o kwestie światopoglądowe. W takim gronie ciężko byłoby znaleźć porozumienie. To byłby zgniły kompromis – stwierdził poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń w rozmowie z Wirtualną Polską.
Biedroń zaprzeczył jakoby planował wraz z Anną Grodzką opuścić Ruch Palikota. - W tej informacji nie ma krztyny prawdy – podkreślił. Pytany, czy nie kusi go przejście do PO odparł, że byłby to zgniły kompromis.
- Grupa Gowina jest potężna i szantażuje Tuska, nie pozwala zrobić nawet małego kroku do przodu. Ja im kibicuję, żeby jak najszybciej odeszli z PO, bo może na szczątkach tak podzielonej PO, uda się zbudować coś sensownego. Dzisiaj PO stoi w miejscu, Gowin ciągnie w swoją stronę, Kozłowska-Rajewicz w swoją, Godson w swoją. Tych nóg jest więcej niż u pająka czy stonogi - mówił Biedroń.
Poseł Ruchu Palikota zaznaczył, że nie ma żadnych szans na koalicję z PO. - Wasalizacja partnerów przez PO jest tak wielka, że jestem przekonany, że Donald Tusk byłby w stanie mi złamać kręgosłup, żebym zagłosował za penalizacją in vitro, przeciwko związkom i kryminalizacją aborcji. Zresztą idąc do wyborów absolutnie wykluczyliśmy taką możliwość. Gdyby jednak tak się stało, wówczas mogłoby w Ruchu dojść do podziału - ocenił.
ja, Wirtualna Polska
- Grupa Gowina jest potężna i szantażuje Tuska, nie pozwala zrobić nawet małego kroku do przodu. Ja im kibicuję, żeby jak najszybciej odeszli z PO, bo może na szczątkach tak podzielonej PO, uda się zbudować coś sensownego. Dzisiaj PO stoi w miejscu, Gowin ciągnie w swoją stronę, Kozłowska-Rajewicz w swoją, Godson w swoją. Tych nóg jest więcej niż u pająka czy stonogi - mówił Biedroń.
Poseł Ruchu Palikota zaznaczył, że nie ma żadnych szans na koalicję z PO. - Wasalizacja partnerów przez PO jest tak wielka, że jestem przekonany, że Donald Tusk byłby w stanie mi złamać kręgosłup, żebym zagłosował za penalizacją in vitro, przeciwko związkom i kryminalizacją aborcji. Zresztą idąc do wyborów absolutnie wykluczyliśmy taką możliwość. Gdyby jednak tak się stało, wówczas mogłoby w Ruchu dojść do podziału - ocenił.
ja, Wirtualna Polska