Nowy iPhone 5 bez rewolucji
Siłą Apple zawsze była wizja. Steve Jobs potrafił dostrzec, jakie rozwiązanie stanie się jutro oczywistym standardem – i wprowadzić je pierwszy. Nowy model flagowego produktu najwyżej wycenianej firmy świata i głównego źródła jej dochodów: iPhone 5, nie wnosi jednak nic, co kazałoby ludzkości wstrzymać oddech. Jest lepszy od poprzednika, ale nie wznieci żadnej rewolucji. Jak na Apple – to rozczarowanie. Atuty: waga mniejsza od iPhone’a 4S o 20 proc., grubość o 18 proc. Tylko 7,6 mm, ale Apple mija się z prawdą, głosząc, że jest to „najcieńszy smartfon na świecie”. Przykładowo Motorola RAZR ustawiła poprzeczkę na 7,1 mm.
Siłą Apple zawsze była wizja. Steve Jobs potrafił dostrzec, jakie rozwiązanie stanie się jutro oczywistym standardem – i wprowadzić je pierwszy. Nowy model flagowego produktu najwyżej wycenianej firmy świata i głównego źródła jej dochodów: iPhone 5, nie wnosi jednak nic, co kazałoby ludzkości wstrzymać oddech. Jest lepszy od poprzednika, ale nie wznieci żadnej rewolucji. Jak na Apple – to rozczarowanie. Atuty: waga mniejsza od iPhone’a 4S o 20 proc., grubość o 18 proc. Tylko 7,6 mm, ale Apple mija się z prawdą, głosząc, że jest to „najcieńszy smartfon na świecie”. Przykładowo Motorola RAZR ustawiła poprzeczkę na 7,1 mm.
Więcej możesz przeczytać w 38/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.