Kwaśniewski mówił o tym w Warszawie podczas prezentacji Międzynarodowej Społecznej Misji Obserwacyjnej, która pojedzie na Ukrainę obserwować wybory parlamentarne 28 października. Kwaśniewski jest jednym z patronów tej misji obserwacyjnej.
Mówiąc o działaniach, które prowadzi z Coxem w imieniu Parlamentu Europejskiego, zapowiedział: "2 października będziemy w Brukseli składać wstępny raport z tego, co zrobiliśmy". Kwaśniewski zastrzegł, że nie może mówić o szczegółach misji, bo "wymaga ona dyskrecji", jeśli ma przynieść wyniki.
"Udało się osiągnąć niewiele"
Były prezydent ocenił, że "w wymiarze humanitarnym" wysłannikom PE udało się coś osiągnąć, choć niewiele. Tymoszenko nie została odesłana z powrotem do kolonii karnej, ale kontynuuje leczenie - relacjonował. - Udało się nam w jakimś sensie uwolnić byłego ministra obrony Wałerija Iwaszczenkę, któremu (w sierpniu) wyrok więzienia zamieniono na wyrok w zawieszeniu - powiedział Kwaśniewski. Zaznaczył też, że nie ma nowych spraw sądowych przeciwko opozycjonistom. - Są przez prokuratorów przygotowywane, ale nie są w tej chwili wprowadzane do procedur sądowych - dodał.
Kwaśniewski zalicza Ukraińcom "istotny plus"
Kwaśniewski ocenił, że "bardziej owocny" okazał się wymiar misji dotyczący zmian w prawie ukraińskim. - Nasza misja, w drodze dyskusji z wieloma partnerami doprowadziła do tego, że niektóre z tych spraw są przyspieszane - podkreślił. Wskazał, że 19 listopada na Ukrainie wejdzie w życie nowy kodeks postępowania karnego, a zmiany w nim "oznaczają, że około połowa osób aresztowanych wychodzi na wolność". Jako szczególnie ważną ocenił nową wersję ustawy o prokuraturze, która jest na etapie przygotowań.
- Muszę Ukraińcom zaliczyć jako istotny plus, że przeprowadzając te reformy, starają się działać w bliskiej współpracy z instytucjami europejskimi: Radą Europy, Komisją Europejską, Komisją Wenecką - podkreślił Kwaśniewski.
Relacje Ukrainy z UE
Trzeci wymiar misji wysłanników PE - polityczny - jest "związany z tym, by proces przybliżania Ukrainy do UE mógł być kontynuowany" - dodał Kwaśniewski. Oświadczył, że sprawa Tymoszenko jest barierą w tym procesie. - Szukamy rozwiązania - zapewnił.
Inną barierą są wybory 28 października. - Jeżeli przebiegną w sposób właściwy, będą uczciwe, przeprowadzone zgodnie z prawem, to dalsze rozmowy (z UE) będą mogły być kontynuowane. Gdyby okazało się, że nie spełniają zasadniczych standardów, to niewątpliwie proces rozmów między Unią a Ukrainą otrzyma bardzo silny cios - powiedział Kwaśniewski.
Ocenił, że władze w Kijowie "zdają sobie sprawę z wagi tych wyborów i ich uczciwości". - Na ile ta (ich) wiedza zostanie wprowadzona w życie - zobaczymy - powiedział.
Sprawa Tymoszenko
Kwaśniewski i Cox rozpoczęli misję na Ukrainie w czerwcu. Monitorowali tam postępowania sądowe dotyczące Tymoszenko. Była premier i najważniejsza przeciwniczka prezydenta Wiktora Janukowycza została skazana w zeszłym roku na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją. Wytoczono jej też nowy proces, o malwersacje finansowe w latach 90., który będzie wznowiony w połowie października.
Tymoszenko twierdzi, że postępowanie sądowe wobec niej ma podłoże polityczne. W ocenie Unii Europejskiej zaś sprawa Tymoszenko oraz kilku jej współpracowników, również skazanych na więzienie, jest przykładem "wybiórczej sprawiedliwości" stosowanej przez władze w Kijowie. W związku z procesem byłej premier UE nie podpisała parafowanej w marcu umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE, której negocjowanie zajęło kilka lat.
zew, PAP